Przeciwnicy obecnego rządu spotkali się u zbiegu al. Piłsudskiego z ul. Dąbrowszczaków w Olsztynie, w miejscu gdzie 1 września odbędą się uroczystości, upamiętniające 85 rocznicę wybuchu II wojny światowej.
Przed pomnikiem Armii Krajowej skandowano "Nie bać Tuska". Najlepiej słychać było olsztyńską posłankę PiS, Iwonę Arent, która zaopatrzyła się w megafon.
- Nie boimy się Tuska i nie będziemy się bać - słychać było wśród uczestników wydarzenia, którzy przybyli pod pomnik z biało-czerwonymi flagami.
Hasło wymierzone w premiera Donalda Tuska było oczywistą parodią tzw. ośmiu gwiazdek. Chodzi o "J...ć PiS", które w minioną niedzielę (25 sierpnia) wykrzykiwali uczestnicy Campusu Polska Przyszłości podczas tzw. silent disco na olsztyńskim Kortowie. W zabawie towarzyszyli młodzieży ministrowie: Sławomir Nitras i Adam Szłapka [Kontrowersyjne nagranie z Campusu Polska Przyszłości. Wulgarne okrzyki i owocna zabawa].
Dwa dni później w Poznaniu przygotowano odpowiedź na wulgarne hasło. Podczas manifestacji pod siedzibą PO krzyczano "Nie bać Tuska". Nagranie z tego wydarzenia podbiło sieć.
- W przeciwieństwie do łopatologicznych, wulgarnych haseł zblazowanej „Warszawki”, która jest kompletnie oderwana od zwykłych Polaków, w tym również młodzieży, uczestników manifestacji w Poznaniu stać na trochę finezji - mówił Piotr Lisiewicz, publicysta, który wymyślił parodię.
Podobne manifestacje zaczęły się pojawiać w innych miastach. W środę (28 sierpnia) nagranie z olsztyńskiego skandowania opublikowała w mediach społecznościowych Iwona Arent.
Komentarze (60)
Dodaj swój komentarz