Przybędzie Szeryf RP
Leszek Bubel nie krył zaskoczenia, że zdołał uzbierać ponad 5 700 głosów. Podziękował za to wyborcom. Nie ukrywa, że strój szeryfa, jaki nosił podczas konferencji prasowych w Olsztynie, był inspirowany plakatem Solidarności z wizerunkiem Gary'ego Coopera przed pierwszymi wolnymi wyborami z 1989 roku.
– Uważam, że trochę satyry nie zaszkodzi. Przyjechałem do Olsztyna jako szeryf, aby walczyć z korupcją i bezprawiem. Będę to kontynuować. Ruszamy z akcją „Szeryf w każdym powiecie”. Mamy już wielu chętnych, głównie wśród biznesmenów i lokalnych dziennikarzy, którzy chcieliby mnie wspomóc w walce z bandytyzmem i korupcją – wyjaśnia Leszek Bubel.
Były kandydat na senatora miał świadomość, że nie wygra w wyborach, ale mimo to podjął to wyzwanie. Co dalej?
– Szykujemy się do wyborów prezydenckich i następnych parlamentarnych. Znowu będziemy w Olsztynie. Tym razem przyjadę jako szeryf RP – śmiał się.
Leszek Bubel dodał, że ma z czego żyć – prowadzi świetnie prosperującą firmę jubilerską w Anglii, a politykę traktuje ideowo.
Wielkiej polityki się nie boi
Andrzej Maciejewski uzyskał niemal 22 tys. głosów poparcia, co dało mu trzeci wynik. Jak się dowiedzieliśmy, wciąż aktualny poseł rozpoczął procedurę zamknięcia biura poselskiego. Ma już także kilka propozycji współpracy.
– Odzyskuję prywatność. Chcę wrócić do współpracy z samorządami w zakresie nowych technologii – powiedział w rozmowie z nami Andrzej Maciejewski.
Jednak nie planuje rzucenia wielkiej polityki na zawsze. Być może za parę lat znowu zobaczymy go, jako kandydata na posła lub senatora.
– Osiągnąłem bardzo przyzwoity wynik, jak na kandydata, który nie był popierany przez żadną z dużych partii. Prawie 22 tys. osób zaufało mi. To mój kapitał – przyznaje poseł.
Samorządowiec z dala od wielkiej polityki
Jarosław Słoma, kandydat z ramienia Koalicji Obywatelskiej osiągnął drugi wynik w wyborach do Senatu. Przegrał tylko z Lidią Staroń. Osiągnął ponad 44 tys. głosów. Jakie ma plany na przyszłość?
– Jestem radnym Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego od czterech kadencji. Nadal będę czynnym samorządowcem – wyjaśnił Jarosław Słoma.
Dodał, że lepiej się czuje w samorządzie, niż w polityce, bo uważa, że tutaj, w miastach i regionach, tworzy się prawdziwa wspólnota – wraz z lokalnymi mieszkańcami i biznesmenami.
Jarosław Słoma jest także wiceprezesem olsztyńskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz