Podwyżka wyniesie około 10 gr. Ponieważ podrożeją bilety pojedyncze, więcej zapłacą też ci, którzy wykupują bilety miesięczne. Na razie PKS nie jest w stanie podać, którego dnia wejdą w życie nowe ceny. Adam Iwaniuk, dyrektor olsztyńskiego PKS-u, mówi jedynie, że prawdopodobnie nowy cennik zacznie obowiązywać jeszcze w sierpniu. - Zdaję sobie sprawę, że podwyżka nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo pasażerowie mogą odejść od nas do konkurencji, ale po ciągłych podwyżkach cen paliw funkcjonowanie naszej firmy znalazło się na granicy opłacalności - mówi dyrektor. - Cały czas zastanawialiśmy się, ile jeszcze wytrzymamy. W końcu uznaliśmy, że dłużej czekać się nie da. Od początku roku paliwo, w które zaopatruje się przedsiębiorstwo, podrożało o około 55-60 gr. A cena paliwa to jedna czwarta kosztów funkcjonowania firmy. Dyrektor dodaje, że podwyżki cen biletów to nie jedyny sposób na poprawę sytuacji PKS. - Próbujemy modyfikować połączenia, a także wprowadzać na trasy mniejsze autobusy, które zużywają mniej paliwa - przekonuje Adam Iwaniuk.