Olsztyńscy radni przyjęli dziś uchwałę o kolejnym już dokapitalizowaniu spółki Stomil Olsztyn. Do kasy klubu trafi pół miliona złotych, o które wnioskował prezes Radkiewicz.
- Proszę o wyrażenie zgody ze względu na sytuację, którą mamy w klubie. Dokapitalizowanie pozwoli nam na spłatę zobowiązań wobec pracowników i urzędów. Pozwoli także na wiarygodne funkcjonowanie klubu. Przypomnę, że godnie reprezentujemy miasto - ostatni raport od organizatora Fortuna I Liga pokazuje, że Stomil promuje miasto Olsztyn jak i partnerów miesięcznie w kwocie 4 mln złotych - wynika to ze świadczeń telewizyjnych, radiowych i mediów społecznościowych, także jest to kwota znacząca. Zespół także w miarę możliwości stara się, by poziom sportowy uległ poprawie. Chcę zadeklarować, że postaramy się zrobić wszystko, by sytuacja klubu szła ku lepszemu – powiedział na wstępie prezes Maciej Radkiewicz.
W sprawie dokapitalizowania spółki, głos zabrali radni opozycji, którzy mówili wprost – takie dosypywanie ''trochę grosza'' co jakiś czas to nie jest rozwiązanie.
- Problemy Stomilu nigdy nie były rozwiązane kompleksowo. Nie stworzono odpowiednich mechanizmów. Może zanim podejmiemy tę uchwałę zaczniemy się zastanawiać jak w końcu rozwiązać problemy klubu. Zapytajmy prezydenta, czy te organy spółki Stomil Olsztyn, które prezydent powołał, działają odpowiednio – skoro po raz kolejny musimy szybko podejmować takie uchwały, by dorzucić trochę grosza. Wydaje się, że takie działanie interwencyjne powinno już przejść do historii. Potrzebne jest rozwiązanie systemowe dla klubu – powiedział radny PiS, Dariusz Rudnik.
W podobnym tonie wypowiedział się również radny Jarosław Babalski, czy radna Danuta Ciborowska.
Jak powiedział prezydent Olsztyna, liczy na to, że w zleconym audycie pojawią się ważne wnioski w sprawie funkcjonowania Stomilu, a jeszcze w tym tygodniu prezes spółki ma przedstawić strategię jej działania.
Komentarze (12)
Dodaj swój komentarz