Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 4 rano. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, że na ul. Marii Zientary Malewskiej płonie poddasze jednej z kamienic. Na miejscu natychmiast pojawiła się straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Akcja gaśnicza trwała do godzin porannych.
Na szczęście w wyniku pożaru nikt z lokatorów nie ucierpiał ani nie odniósł żadnych obrażeń. Wszystkim mieszkańcom w porę udało się opuścić zagrożoną zawaleniem kamienicę. Niestety rodziny mieszkające z budynku straciły dach nad głową. Na chwilę obecną kamienica nie nadaje się do ponownego zamieszkania - jej stan grozi zawaleniem.
Policjanci pod nadzorem prokuratora dokładnie wyjaśniają przyczyny i okoliczności pożaru. W oględzinach przeprowadzanych przez technika kryminalistyki uczestniczy również biegły z zakresu pożarnictwa. Funkcjonariusze dopiero po godzinie 09:00 dostali zgodę na wejście do budynku - wcześniej nie było to możliwe ze względu na zły stan konstrukcji obiektu.
Funkcjonariusze zabezpieczają ślady z miejsca zdarzenia i przesłuchują świadków aby jak najdokładniej wyjaśnić przyczyny pożaru. Jednym z elementów śledztwa, jest zbadanie, czy do pożaru nikt się nie przyczynił poprzez np. zapruszenie ognia. Ze względów bezpieczeństwa policjanci zablokowali wjazd w ul. Marii Zientary Malewskiej od ul. Limanowskiego.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz