W nocy z piątku na sobotę około godziny 2 na olsztyńskiej starówce policyjni wywiadowcy zauważyli kierującego pojazdem bmw, który zaczepiał przechodniów krzycząc wulgaryzmy przez otwartą szybę prowadzonego pojazdu. Kierowca ten ruszał z piskiem opon po czym nagle i gwałtownie hamował stwarzając realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego (zwłaszcza pieszych).
Nieumundurowani policjanci postanowili zatrzymać kierującego bmw do kontroli drogowej. Kiedy jeden z funkcjonariuszy podszedł do kierującego ten gwałtownie ruszył w kierunku ulicy Grunwaldzkiej. Uciekający mężczyzna nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zatrzymanie. Po krótkim pościgu, mężczyzna skręcił w boczną uliczkę gdzie nie miał możliwości dalszej ucieczki.
Policjanci szybko obezwładnili kierującego wyciągając go z auta. Już po chwili było wiadomo dlaczego mężczyzna uciekał. Po sprawdzeniu jego stanu trzeźwości okazało się, że ma on ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że 26-letni mieszkaniec Olsztyna ma aktywny zakaz sądowy na prowadzenie pojazdów obowiązujący do 2019 roku (orzeczony za kierowanie pod wpływem alkoholu). W trakcie kontroli Mateusz G. nie posiadał także dokumentów od pojazdu oraz obowiązkowego ubezpieczenia OC.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a auto na policyjny parking. Kiedy wytrzeźwieje zostaną mu przedstawione zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, kierowania w stanie nietrzeźwości oraz kierowania pojazdem mimo orzeczonego zakazu sądowego. Za powyższe kodeks karny przewiduję karę nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz