Do groźnego zdarzenia doszło w czwartek w rejonie miejscowości Giławy w gminie Purda. Policjanci patrolowali ulice i w pewnym momencie zauważyli kierującego terenowym nissanem, który jadąc z dużą prędkością, poruszał się całą szerokością drogi. Na widok radiowozu mężczyzna jeszcze bardziej przyspieszył. Rozpoczął się pościg.
Kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe wydawane z radiowozu. Kontynuował ucieczkę, ale droga raptownie się skończyła, więc mężczyzna porzucił auto na łące i zaczął uciekać pieszo, pozostawiając pasażera w środku pojazdu. Po chwili został obezwładniony i zatrzymany.
Po sprawdzeniu 31-latka w policyjnych systemach wyszło na jaw, że nie posiada on prawa jazdy. Z kolei badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał aż 4 promile alkoholu we krwi. W dodatku nissan nie posiadał ważnych badań technicznych oraz ubezpieczenia.
31-letni mieszkaniec Pasymia, wkrótce ze swojego zachowania będzie tłumaczyć się przed sądem. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
- Policjanci przypominają o bezwzględnym zakazie wsiadania za kierownice po alkoholu. W ostatnim czasie na terenie podległym Komisariatowi Policji w Barczewie mieliśmy do czynienia z tragicznym zdarzeniem drogowym, w którym zginęło dwoje młodych ludzi w wieku 16 i 18 lat. Takie sytuacje powinny dać do myślenia kolejnym śmiałkom wsiadającym za kierownice po alkoholu. Na pewne sytuacje mamy wpływ i często od naszych decyzji zależy zdrowie, a nawet życie wielu osób – apeluje Rafał Prokopczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Porzucone na łące auto
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz