Spośród 12 posłów i senatorów z okręgu olsztyńskiego większość to debiutanci, na drugą kadencję w Sejmie zasiądą tylko Mieczysław Aszkiełowicz (Samoobrona), Tadeusz Iwiński (SLD), Aleksander Szczygło (PiS) oraz Sławomir Rybicki (PO, jednak wcześniej reprezentował województwo kujawsko-pomorskie). Reszta naszej reprezentacji na Wiejskiej to debiutanci. Nowi posłowie muszą znaleźć nowe biura, lokale proponuje im miasto. Rybicki i Górecki chcą wspólne otworzyć biuro poselskie i senatorskie. - Mamy ustne zapewnienie od prezydenta Olsztyna, że będziemy mogli się wprowadzić do lokali po dawnej bibliotece dla dzieci przy ul. Mickiewicza - mówi Górecki. Parlamentarzyści PO oglądali zabytkową, przez wiele lat nieremontowaną kamienicę w środku tygodnia, pod jego koniec stanęły tam rusztowania. - Mieliśmy ten remont zaplanowany. Za rok jeżeli będą środki, chcemy wyremontować elewację - zapewnia Witold Kaczyński, dyrektor ZBK III. Placówka mieściła się w kamienicy przy ul. Mickiewicza od 1946 r., ale za dwa miesiące ma się przenieść do Centrum Handlowego Alfa, do nowej multimedialnej biblioteki dla dzieci. - Do tego czasu musimy przyjmować w biurze zastępczym. Chcemy je otworzyć w wolnych lokalach uniwersyteckich. Są takie m.in. przy ul. Żołnierskiej, w piwnicach - zdradza Górecki. Lidia Staroń i Beata Bublewicz (obie z PO) wciąż szukają lokali na siedziby. Przeprowadzka czeka też PiS. Partia braci Kaczyńskich ma u nas trzech posłów. Biuro Aleksandra Szczygło mieściło się w zabytkowej Villi Fortuna przy ul. Dąbrowszczaków: - Nie ukrywam, że chciałbym tam zostać. Ale z tego co wiem, całe piętro będzie remontowane - mówi poseł. Prosił ratusz o wskazanie innego lokalu. - Cały czas czekam na odpowiedź - mówi Szczygło. Chociaż nie wiadomo, gdzie będzie się znajdowało nowe biuro, na pewno będzie jednym z największych w Olsztynie. Oprócz Szczygły mają znajdować się tam filie biur posłów Jerzego Gosiewskiego i Adama Puzy. W Olsztynie filię biura poselskiego otworzy również Zbigniew Włodkowski, jedyny poseł PSL z naszego okręgu. - Najpierw jednak muszę załatwić sprawy z podstawowym biurem w Piszu - mówi Włodkowski. Przeprowadzać się nie będą posłowie Mieczysław Aszkiełowicz i Tadeusz Iwiński. Biuro posła Samoobrony pozostanie przy placu Jana Pawła II. Z kolei Iwiński zostanie w biurze przy al. Wyzwolenia. Każdy poseł i senator ma prawo wystąpić do gminy o wyznaczenie lokalu na biuro parlamentarne. Jeżeli zaproponowana lokalizacja się nie spodoba, parlamentarzyści muszą szukać na własną rękę. Na biura dostają po 10 tys. zł miesięcznie. Za te pieniądze muszą opłacić czynsz, rachunki za media oraz pensję dla zatrudnionych pracowników. Wyposażenie biur - własność kancelarii Sejmu - mogą dostać po byłych parlamentarzystach.