Olsztyńskie szkoły najczęściej organizują studniówki w restauracjach – bo tak jest wygodniej. Nie każda szkoła dysponuje przecież salą, która pomieściłaby wszystkich maturzystów wraz z osobami towarzyszącymi. Dodatkowo po studniówce uczniowie nie muszą martwić się o sprzątanie.
Niewiele jest szkół, które stawiają na tradycję, a więc na bal w szkolnych murach.
I LO im. Adama Mickiewicza nie poddaje się modom i co roku niezmiennie organizuje zabawę dla swoich maturzystów właśnie w szkole, a dokładniej w pięknej, zabytkowej auli. Stoły z poczęstunkiem - z braku miejsca - rozstawiane są jednak na korytarzu szkolnym. Ceniący tradycję uczniowie tego ''ogólniaka'' cieszą się – ich studniówka jest oryginalna, a więc i wyjątkowa.
Studniówka to jednak nie sama zabawa. Maturzystom – zwłaszcza maturzystkom - kojarzy się ona również z długimi przygotowaniami. Wybór sukienki, odpowiednich butów, wizyta u fryzjera i kosmetyczki.
Samej Studniówce towarzyszy również masa przesądów. Czerwona bielizna lub podwiązka włożona przez maturzystkę na studniówkę, a później na egzamin – ma podobno magiczną moc i przynosi szczęście na maturze. Kolejna kwestia tyczy się włosów, bo to w nich ma bowiem tkwić mądrość licealisty. Jak mówi przesąd zakazane jest ścinanie włosów po studniówce aż do matury. Co prawda wiara w przesądy nauki nie zastąpi jednak szczęściu trzeba przecież pomagać.
Wszystkim maturzystom życzymy niezapomnianej studniówki i co najważniejsze powodzenia na maturze!
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz