Dziś jest: 30.01.2025
Imieniny: Macieja, Martyny
Data dodania: 2025-01-29 08:38

Izabela Nowakowska

"Pomysł dobry, wykonanie złe". Budowa zakładu przyrodoleczniczego w Gołdapi trafiła do Czarnej Księgi Wydatków

Budowa zakładu przyrodoleczniczego w Gołdapi trafiła od czarnej księgi WEI
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

Fundacja Warsaw Enterprise Institute po raz drugi przygotowała i opublikowała Czarną Księgę Wydatków, czyli listę najbardziej nieudanych, czasami wręcz absurdalnych inwestycji w Polsce. W edycji z 2025 roku znalazła się m.in. budowa zakładu przyrodoleczniczego w Gołdapi. Inwestycja miała być oddana do użytku w 2020 roku, tymczasem projekt nadal stoi w miejscu.

reklama

Czarna Księga Wydatków została wydana po raz pierwszy w 2024 roku i przedstawiała 49 przykładów nieudanych inwestycji z całej Polski. Znalazły się tam mniejsze nietrafione projekty gminne, jak i gigantyczne inwestycje, które nie potoczyły się zgodnie z pierwotnym planem. Nie brakowało również przedsięwzięć wręcz absurdalnych już na etapie samego pomysłu.

W tamtej edycji znalazły się dwa projekty z naszego województwa. Były to „zimne Termy Warmińskie” w Lidzbarku Warmińskim i "patriotyczna ławka" za 100 tys. zł, która stanęła w Olsztynie.

Tym razem inwestycyjna „wtopa” z naszego regionu jest tylko jedna. Chodzi o budowę zakładu przyrodoleczniczego w Gołdapi, który miał zostać oddany do użytku już w 2020 roku. Zakład miał być częścią uzdrowiskowego kompleksu, jedynego takiego na Warmii i Mazurach [CZYTAJ RÓWNIEŻ: Projekt, który może doprowadzić do finansowe zapaści gminy. Budowa zakładu leczniczego w Gołdapi stanęła].

Mamy rok 2025, a inwestycja stoi w miejscu. W 2017 roku gmina Gołdap przeprowadziła przetarg. Oferty, które się pojawiły były o wiele droższe od kosztorysu wykonanego przez inwestora. Mimo to, decyzją rady miejskiej i burmistrza Gołdapi, przetarg rozstrzygnięto, a brakującą kwotę postanowiono dołożyć ze środków budżetu miasta (ok. 6 mln zł). I choć pojawiła się możliwość unieważnienia niekorzystnego przetargu i powtórzenia go w przeciągu pół roku, burmistrz z niej nie skorzystał.

Do połowy 2020 roku ma być wybudowany zakład przyrodoleczniczy w Gołdapi – jedynym uzdrowisku w województwie warmińsko-mazurskim. W ramach inwestycji – wartej 26,5 mln zł – będzie też rozbudowana promenada zdrojowa. Jak poinformował zastępca burmistrza Gołdapi Jacek Morzy, zgodnie z umową podpisaną przez władze miasta z wykonawcą, budowa zakładu przyrodoleczniczego o powierzchni ponad 3 tys. m kw. ma zakończyć się w połowie 2020 r. W jego ocenie to jedna z największych inwestycji realizowanych przez lokalny samorząd, niezwykle ważna dla rozwoju uzdrowiska

- podawał w 2018 roku branżowy portal Rynek Zdrowia.

Na zapowiedziach się niestety skończyło, bo po wykonaniu głównych prac pojawiły się nieprawidłowości związane z dokumentacją projektową. Budowę wstrzymano aż na 4 lata. Dopiero w sierpniu ubiegłego roku, ogłoszono kolejny przetarg na jej dokończenie. Co dalej? Nadal do końca nie wiadomo. Inwestycja trafiła do Czarnej Księgi jako numer 24, w kategorii: „pomysł dobry, wykonanie złe” [CZYTAJ RÓWNIEŻ: Uzdrowisko Warmii i Mazur. Jakie atrakcje oferuje Gołdap?]. 

Oprócz niej na liście pojawiły się inne ciekawe przedsięwzięcia z wielu miast i województw. Najwięcej na swoim koncie ma Warszawa, bo aż 21. W kategorii „Totalny absurd” pojawił się np. projekt Fundacji Królewskiej na ochronę królików. Przeznaczono na niego 244 tys. zł. Królików w Warszawie jest ok. 90, a ich dzikie stadko było widziane ostatnio po raz pierwszy od dekady. Całkiem spora kwota na ochronę króliczego „stada widmo”.

W tej samej kategorii znalazła się też katowicka „strefa wypoczynku”. O tyle nietypowa, bo ulokowana pod wiaduktem. Kilka ławek, kosze na śmieci i dosyć szara strefa relaksu pochłonęła ponad 66 tys. zł. Jak szybko się pojawiła tak szybko też zniknęła, ponieważ mieszkańcy nie docenili nowatorskiego pomysłu urzędników i wystosowali petycję w sprawie usunięcia obiektu. Została rozpatrzona pozytywnie.

Zdecydowanie większa kwota, bo aż 144 mln zł „przepadły” na linię kolejową prowadzącą z Kartuz do Gdańska. „Bajpas Kartuski” kosztował niemało, a jeszcze niecały rok temu wyglądało na to, że jednak będzie prowadził donikąd. Inwestycja została okrzyknięta „zmarnowaną szansą”.

Powstały nowe perony, kilka nowych możliwości dojazdu do wielu miejscowości, tylko że... pociągi nie ruszyły. Linia stała nieużywana od miesięcy. Jak się okazało przyczyną był chaos organizacyjny i brak rozkładu jazdy, którego pracownicy PKP PLK po prostu nie zamówili. Linia kolejowa już działa, ale nie ukrywajmy, że to opóźnienie było straszną stratą czasu.

Takich perełek wśród inwestycji jest o wiele więcej, a całą Czarną Księgę Wydatków Publicznych można przeczytać TUTAJ

Galeria

Komentarze (4)

Dodaj swój komentarz

  • 05-,R/2 2025-01-30 13:41:12 46.113.*.*
    A osobom dorosłym niepełnosprawnym ruchowo Po wypadkach komunikacyjnych czy drogowych W drodze do pracy z pracy Nie chcą dać stałego świadczenia ani renty wypadkowej ani żadnego odszkodowania z ZUS I jak to jest ? Tam pieniądze w ,,błoto ,, a tu Komisje na siłę chcą Uzdrowić i wysłać do pracy ..przymusowej .. Pomimo że te osoby nie są na wózkach inwalidzkich to ich wytrzymałość organizmu fizycznie jest ograniczona Nie wytrzymują obciążeń fizycznych każdego dnia I nagle organizm odmawia posłuszeństwa Odbiera ręce, nogi ból przeszywa klatkę piersiową i cały kręgosłup połatany śrubami Takie życie mają osoby dorosłe niepełnosprawne ruchowo stopnia Umiarkowanego Wyciągnięte spod samochodu osobowego prawie zmiażdżeni.. Do tego dochodzą nabyte choroby przewlekle i inne uszkodzenia.. Np pęknięty kręg kręgosłupa LS uszkodzone kolana I jak dalej mają żyć te osoby poszkodowane przez zdarzenia losowe Samotne nie mające swoich rodzin ani swojej połówki serca .. PO zdrawiam serdecznie wszystkich zainteresowanych Miłego dnia życzę
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • dis 2025-01-29 10:01:43 212.160.*.*
    "Pomysł dobry, wykonanie złe", ale sztaby już rozdane.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 0
  • MT 2025-01-29 08:50:34 78.30.*.*
    ".....Przeznaczono na niego 244 tys. zł. Królików w Warszawie jest ok. 90....................." Czyli na jednego królika "przypada" 2 711 zł. Dwa kilogramy marchewki dziennie (w/g cen "marketowych"). "Żarłoczne" te króliki są.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 0

www.autoczescionline24.pl