Przypomnijmy w wielkim skrócie. Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego 2 lutego br. zawiesiła w czynnościach olsztyńskiego sędziego Pawła Juszczyszyna i obniżyła mu wynagrodzenie o 40 proc., ponieważ, jak podkreślił sędzia Adam Tomczyński, żaden sędzia nie może przekraczać granicy prawa - w tym podważać prerogatyw i osobistych uprawnień prezydenta. W listopadzie ub. r. Juszczyszyn nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. list poparcia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. Wtedy prezes olsztyńskiego sądu rejonowego - a także członek KRS - Maciej Nawacki zdecydował o odsunięciu Juszczyszyna od orzekania. Jednak prezes może zawiesić sędziego tylko na miesiąc, w związku z czym dla utrzymania tej decyzji w dłuższym okresie czasu potrzebna była decyzja Sądu Najwyższego. Obrońcy Juszczyszyna podkreślali, że Izba Dyscyplinarna nie jest sądem - co potwierdził 1 grudnia Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej - w związku z czym jej postanowienie nie obowiązuje prezesa SR w Olsztynie, jednak sędzia Nawacki konsekwentnie trzymał się raz obranej linii w tej sprawie.
W połowie kwietnia Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zdecydował, że sędzia Paweł Juszczyszyn musi zostać przywrócony do pracy. Sędzia Juszczyszyn stawił się zatem w Sądzie Rejonowym w Olsztynie w celu podjęcia swoich obowiązków, witany przez popierającą jego walkę w obronie praworządności manifestację mieszkańców. Sędzia Nawacki pozostał nieugięty i sędzia Juszczyszyn pracy nie rozpoczął. Jak powiedział portalowi Olsztyn.com.pl: — Oceniam takie zachowanie, polegające na niehonorowaniu prawomocnego orzeczenia sądu, jako niegodne sędziego. (Szerzej pisaliśmy o tym tutaj w artykule pt. Sędzia Paweł Juszczyszyn nadal nie może orzekać: ‘’Sędzia Nawacki stoi ponad prawem’’ [ZDJĘCIA]).
Posłanka Lewicy Monika Falej poinformowała podczas dzisiejszej konferencji prasowej o swoim wystąpieniu w obronie przestrzegania prawa przez funkcjonariusza publicznego - prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie. W zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa skierowanym do Prokuratury Okręgowej w Olsztynie czytamy m.in. iż:
Niedopuszczenie do pracy sędziego Pawła Juszczyszyna przez Macieja Nawackiego nosi znamiona dyskryminacji i naruszania podstawowych praw pracowniczych, ze względu na aktywność publiczną sędziego Juszczyszyna, w szczególności jego niezwykłe zaangażowanie w obronę praworządności i niezależności władzy sądowniczej. Ponadto pokazuje rażące lekceważenie Prezesa olsztyńskiego Sądu Rejonowego do wyroków wydawanych przez inne sądy Rzeczpospolitej Polskiej.
Posłanka Falej wymienia dalej paragrafy kodeksu karnego złamane przez prezesa Nawackiego.
W kolejnym piśmie, Zawiadomieniu o podejrzeniu naruszenia podstawowych praw pracowniczych, skierowanym do Okręgowego Inspektoratu Pracy w Olsztynie, podkreśla posłanka Falej, iż:
Niedopuszczenie do pracy sędziego Pawła Juszczyszyna nosi znamiona dyskryminacji i naruszania podstawowych praw pracowniczych, ze względu na aktywność publiczną sędziego Juszczyszyna, w szczególności jego niezwykłe zaangażowanie w obronę praworządności i niezależności władzy sądowniczej.
Jej zdaniem jest to próba zastraszenia pracownika ze względu na jego poglądy polityczne czy światopoglądowe. Prezes Nawacki nie był bowiem „w stanie wskazać, by jego pracownik nie dochował zasady bezstronności i kierował się własnymi poglądami“.
Jak podkreśliła posłanka Monika Falej: „Powyższe zachowania Prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie – sędziego Macieja Nawackiego mogą wyczerpywać znamiona przestępstwa, stypizowanego w art. 218 §1a i §2 kodeksu karnego”.
Komentarze (13)
Dodaj swój komentarz