Konferencja była kontrą do apelu działaczy opozycji o pomoc polityków PiS ws. zwiększenia kwoty finansowania samorządu województwa, o czym pisaliśmy w artykule pt. „Opozycja zapowiada walkę o pieniądze dla regionu. Marcin Kulasek z Lewicy: ''Upadło Cesarstwo Rzymskie, upadnie cesarstwo PiS'' [ZDJĘCIA]”.
Na początku głos zabrał Jerzy Szmit, szef regionalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości.
– Opozycja skupiona wokół Platformy Obywatelskiej wystosowała apel do rządu, a tak naprawdę do społeczeństwa Warmii i Mazur, w którym żaliła się, że oto województwo warmińsko-mazurskie nie jest jakoby należycie traktowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, że zbyt mało środków jest przyznawanych na realizację celów, które mogłyby podnieść atrakcyjność regionu. Jest to wierutne kłamstwo – powiedział Jerzy Szmit.
Jerzy Szmit
Przyznał, że od czasów, kiedy rządy w Polsce objęła partia PiS, Warmia i Mazury pozyskały najwięcej pieniędzy w historii, w dodatku zrealizowane zostały lub są w realizacji wielkie inwestycje.
– Zaczynając od wsparcia socjalnego dla ludzi najbiedniejszych, przez inwestycje infrastrukturalne: drogi, kolej, powrót wojska, po historyczne inwestycje, jaką jest przekop Mierzei Wiślanej. Nie możemy milczeć, gdy słyszymy z ust opozycji, że oto ciągle jesteśmy poszkodowani przez rząd – wytłumaczył Szmit.
I dodał: – Gdy Polska wchodziła do Unii Europejskiej w 2004 roku, województwo warmińsko-mazurskie miało dochód na jednego mieszkańca na poziomie 75 proc. średniej krajowej. Dzisiaj dane z roku 2019 wskazują, że jest to zaledwie 70 proc. Ludzie, którzy stanowią opozycję w parlamencie (PO, SLD, PSL) – oni rządzili naszym województwem. Proszę zobaczyć, jakie są efekty.
Szmit zapewnił, że działacze PiS będą robili wszystko, co w ich mocy, aby uzyskać rekordowy poziom wsparcia. Dodał, że będą pytali władze województwa, na co chcą przeznaczać pieniądze.
– Przypomnę skuchy, jaką były budowa szerokopasmowego Internetu, jak projekt mały Kopernik czy środki, które nie zostały wykorzystane w tym budżecie i raptem cudownie znalazły się pieniądze na budowanie hali Urania czy 200 mln na wsparcie działań służby zdrowia. Dobrze, że się znalazły, jednak to oznacza, że pieniądze nie były wydawane na cele, na które były przeznaczone – zakończył szef struktur PiS w regionie.
Następnie głos zabrała posłanka Iwona Arent. Powiedziała, że posłowie PiS zostali zaproszeni przez marszałka Gustawa Marka Brzezina na spotkanie.
– Wraz z Jackiem Protasem (posłem PO) zaprosili nas na spotkanie, aby powiedzieć, jak mało rząd PiS daje pieniędzy na Warmię i Mazury. Pan prezes powiedział, że te środki będą dużo większe. Wspomnijmy, że 361 mln zł było przeznaczonych dla Warmii i Mazur na Fundusz Inwestycji Lokalnych. Teraz mamy następny program przeznaczony dla gmin popegeerowskich – przyznała Iwona Arent.
Iwona Arent
Następnie przemówił poseł Wojciech Kossakowski. Jego zdaniem, spotkanie, na które zaprosił marszałek, ma mieć charakter populistyczny.
– My już walczymy o środki, które wpływają do budżetu, samorządu czy poszczególnych gmin. Tych pieniędzy jest bardzo dużo. Wspomnę o programie Sportowa Polska, dzięki któremu w małych gminach budują się hale, boiska, lodowiska czy pływalnie. Trzeba też wspomnieć o infrastrukturze drogowej. Dzisiaj, kiedy rządzi Prawo i Sprawiedliwość, gminy sięgają po te pieniądze – stwierdził Kossakowski.
Wojciech Kossakowski
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz