Jako pierwszy na konferencji głos zabrał poseł Janusz Cichoń, który odniósł się do działań rządu. Według niego w Polsce od lat politycy Prawa i Sprawiedliwości łamią prawa konstytucyjne.
Janusz Cichoń
- Kluczowa jest zasada trójpodziału władzy. PiS próbuje podporządkować sobie wymiar sprawiedliwości, sądy, łamiąc także reguły obowiązujące w Unii Europejskiej. To kosztuje nas gigantyczne pieniądze. Od ponad roku trwa spór na temat Krajowego Planu Odbudowy. Zawieszone są gigantyczne środki potrzebne polskiej gospodarce, przedsiębiorcom i samorządom. Płacimy ogromne kary: ponad miliard złotych – tyle kosztuje nas ten chocholi taniec PiS-u – powiedział poseł Cichoń.
Następnie dodał, że na trudną sytuację w kraju wpływ mają m.in. straty związane ze zmianą wartości pieniądza. Poseł przypomniał, że za tę samą kwotę przed objęciem przez PiS władzy można było kupić dwa razy więcej towarów, w tym materiałów budowlanych niż obecnie. Według niego działania partii rządzącej sprawiły, że polska gospodarka traci na konkurencyjności.
Paweł Papke opowiedział o ustawie o Sądzie Najwyższym, która została przyjęta przez Sejm. Według niego zawiera ona wiele błędów i luk. Politycy Platformy Obywatelskiej zaproponowali kilka poprawek.
Paweł Papke
- Są to m.in.: unieważnienie wszystkich decyzji Izby Dyscyplinarnej, przywracanie na poprzednie stanowiska sędziów ukaranych w Izbie Dyscyplinarnej, sędziowie Izby Odpowiedzialności Zawodowej muszą mieć co najmniej 7-letni staż w Sądzie Najwyższym, sędziowie z Izby Dyscyplinarnej nie mogą orzekać w SN. To takie podstawy, które spowodują, że ta ustawa będzie mogła wypełniać warunki Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, a my będziemy mogli się ubiegać o te środki – 35 mld euro – wymienił Papke.
Na wtorek zaplanowano debatę plenarną na temat polskiego Krajowego Planu Odbudowy (KPO), który został zatwierdzony w ubiegłym tygodniu przez Komisję Europejską. Europosłowie omówią także stan praworządności w Polsce. Oba te czynniki blokują wypłatę unijnych środków dla naszego kraju, o których wspomniał Paweł Papke.
Na koniec politycy PO przypomnieli sprawę sędziego Pawła Juszczyszyna, którego walka z wymiarem sprawiedliwości rozpoczęła się w 2019 r., kiedy zażądał od Kancelarii Sejmu ujawnienia list poparcia do nowej KRS. Na początku lutego 2020 r. prezes Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego postanowił o zawieszeniu olsztyńskiego sędziego w orzekaniu. Decyzję tę podważył sąd w Bydgoszczy, który nakazał przywrócenie Juszczyszyna do funkcji.
Jego powrót blokowany był przez prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie. Juszczyszyn miał wrócić do orzekania po upłynięciu czasu prezesury Macieja Nawackiego, jednak został on wybrany na drugą kadencję. Powrót sędziego umożliwiła decyzja prezesa Izby Dyscyplinarnej, według której od 23 maja może znów pełnić swoją funkcję. Ale prezes olsztyńskiego sądu rejonowego wysłał sędziego na urlop, który ma potrwać do połowy lipca. Maciej Nawacki postanowił o przeniesieniu go z działu cywilnego do działu rodzinnego. Swoją decyzję tłumaczył dużą potrzebą kadrową w dziale rodzinnym oraz tym, że trafiają tam sami doświadczeni sędziowie (Sędzia Paweł Juszczyszyn na przymusowym urlopie – decyzje prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie bezprawne?).
Komentarze (28)
Dodaj swój komentarz