Każdą ze stron reprezentowało dwóch przedstawicieli. Do olsztyńskiego ratusza wybrali się Piotr Gajewski (członek Rady Nadzorczej Stomilu Olsztyn SA) oraz prokurent Tomasz Jackowski. Potencjalny inwestor (firma spod Radomia) przybył na spotkanie ze swoim doradcą. Prezydent Olsztyna Robert Szewczyk delegacje obydwu stron wysłuchał wraz z wiceprezydentem Radosławem Zawadzkim.
- Chodziło o to, by omówić perspektywę ewentualnej współpracy długofalowej oraz kwestie infrastrukturalne - wyjaśnia Piotr Gajewski. - Spotkanie odbyło się w bardzo przyjaznej atmosferze, bez zbędnego pośpiechu i umówiliśmy się na dalszy kontakt w ciągu najbliższych kilku, kilkunastu dni. Podchodzimy do tematu z optymizmem, choć nie da się ukryć, że argumenty klubu i miasta mogłyby być mocniejsze. Robimy jednak wszystko, aby w rozmowach uwypuklić te atuty, które rzeczywiście są, a nie skupiać się na deficytach, które nas trapią.
Cały czas Stomil Olsztyn czeka na przelew z Dubaju, gdyby do tego doszło, część kłopotów finansowych III-ligowca by się rozwiązało. - Jesteśmy też po kolejnych rozmowach z udziałowcem klubu z Dubaju i według zapewnień zagranicznego partnera, niedługo po Nowym Roku powinniśmy się spodziewać deklarowanych wcześniej wpływów - wyjaśnia Gajewski.
I dodaje: - Z perspektywy klubu to bardzo duże środki, które pozwolą na normalne, stabilne funkcjonowanie.
Kolejne rozmowy mają odbyć się w przyszłym roku.
Piłkarze Stomilu do treningów wracają 7 stycznia 2025 roku. Rozpoczną przygotowania do rundy wiosennej III ligi. Jak to ostatnio bywa w Stomilu - choć nie zawsze tak było - okres przygotowawczy będzie bardzo ciężki. Sztab szkoleniowy będzie chciał uratować Stomil sportowo w rozgrywkach, a władze (i właściciele) muszą zrobić wszystko, żeby klub nie zbankrutował na swoje 80-lecie.
Komentarze (26)
Dodaj swój komentarz