Dziś jest: 26.11.2024
Imieniny: Delfiny, Konrada
Data dodania: 2018-08-29 11:50

Redakcja

Zapadnięte studzienki - powracający problem w Olsztynie

Olsztyńscy kierowcy narzekają na zapadające się w jezdniach studzienki kanalizacyjne. To problem, który wciąż powraca. Jak wyjaśnia prezes PWiK - zapadliska są stale usuwane, jednak użytkowanie dróg sprawia, że awarie powracają. Swoją pomoc w sprawie zaoferował radny Marian Zdunek.

reklama

Zapadające się studzienki kanalizacyjne i deszczowe to zmora olsztyńskich kierowców. Zdarza się bowiem, że zapadliska powstają na chwilę po oddaniu do użytkowania nowych, wyremontowanych jezdni.

Zapadliska studzienek kanalizacyjnych na bieżąco usuwane są przez pracowników PWiK, jednak jak wyjaśnia prezes Wiesław Pancer – studzienek jest ogrom, a naprawy mogą odbywać się jedynie nocą w piątki i soboty.

- Studzienek jest 27 tysięcy – to jest ogrom. My ich naprawimy do 300 rocznie. To cały czas nasze zadanie poboczne, a trzeba pamiętać, że ulice są użytkowane więc problem wciąż powraca – powiedział prezes Pancer.

Zdaniem radnego Mariana Zdunka naprawa zapadlisk jest mało trwała. Podczas środowej sesji (29 sierpnia) radny zaproponował prezesowi PWiK swoją pomoc.

- Po usunięciu przez was awarii problem pojawia się znowu za dwa - trzy lata. Ja znam przyczyny powstawania zapadlisk. Opracowałem metodę, która moim zdaniem pozwoli wydłużyć okres poawaryjny. Panie prezesie proszę skorzystać z mojej wiedzy zawodowej, jestem gotów by spotkać się i pomóc – zaproponował radny.

Prezes PWiK zaproszenie do rozmów przyjął. Pozostaje więc mieć nadzieję, że problem, na który zwracają uwagę olsztyńscy kierowcy, rzeczywiście zostanie rozwiązany.

Komentarze (9)

Dodaj swój komentarz

  • Jadwiga_Misiak 2018-08-30 15:09:41 213.76.*.*
    Można komentować, wszak wolność słowa. Nowe rozwiązania można projektować "bezkolizyjnie", bo nowe. Czyli studzienki można projektować tak, aby umieszczone pokrywy w jezdni "trafiały" między koła jadących aut. Trudniej ze "starym", bo trzeba improwizować. ZDZiT polecam film na youtube. https://www.youtube.com/watch?v=cIDWYdXyNPM&feature=youtu.be
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 0
  • M. 2018-08-29 18:29:12 31.0.*.*
    A Niemiec jak zrobił 100 lat temu to poprawiać nie trzeba.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 0
  • GNOME 2018-08-29 17:05:17 78.131.*.*
    Weźcie zasypcie ten Olsztyn razem z tym je....m szczytnem :/ Oba wieś miasteczka warte siebie :/
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 5
  • Ryszard Ochódzki 2018-08-29 16:59:21 37.47.*.*
    To jest wciąż dla mnie zagadka: dlaczego projektuje się włazy w szerokości jezdni, a nie w pasie zieleni lub na poboczu?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 15 0
  • qwe 2018-08-29 15:50:42 78.88.*.*
    prezes Wiesław Pancer już od lat powinien być na emeryturze, a studzienki zawsze się zapadną, jak będą stawiane na byle klinach i szybkowiążących atlasach, jednak jak widać ze 100 lat jeszcze minie, zanim ktoś przy korycie to zrozumie
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 0
  • Eidos71 2018-08-29 15:22:20 89.228.*.*
    "Studzienek jest 27 tysięcy – to jest ogrom. My ich naprawimy do 300 rocznie. To cały czas nasze zadanie poboczne, a trzeba pamiętać, że ulice są użytkowane więc problem wciąż powraca – powiedział prezes Pancer." Czyli wniosek jest jeden - należy zaprzestać użytkowania ulic, aby naprawy studzienek stały się skuteczne..? Na Zachodzie ulice są użytkowane z większym natężeniem i tam takich problemów nie ma - bo proces montażu i późniejszych ewentualnych napraw studzienek odbywa się w sposób przemyślany i skuteczny...
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 1
  • Cjalis 2018-08-29 12:23:35 213.76.*.*
    Może ktoś w końcu wpadnie na genialny pomysł, żeby nie umiejscawiać włazów kanalizacyjnych na torze jazdy samochodów? Jest rok 2018, latamy w kosmos, a nie potrafimy zaprojektować ulicy z sensownie umieszczonymi włazami?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 21 0

www.autoczescionline24.pl