14 zastępów straży pożarnej gasiło dziś pożar, który wybuchł w opuszczonym budynku starej parowozowni przy ulicy Zientary-Malewskiej. Ogień zniszczył doszczętnie dach, który się zawalił.
- To jest stalowa konstrukcja, pokryta papą, która jest łatwopalna, ta konstrukcja nie wytrzymała i zawaliła się do środka - mówił mediom mł. bryg. Krzysztof Pardo, rzecznik olsztyńskiej straży. - Dobra wiadomość jest taka, że nie mamy informacji, aby ktoś został poszkodowany.
Budynek należy do spółki PKP Nieruchomości, która wcześniej dzierżawiła go prywatnej firmie, a ta składowała tam plastikowe odpady i nie usunęła ich po wygaśnięciu umowy. Prawdopodobnie to właśnie one były źródłem pożaru.
Obecnie strażacy dogaszają zgliszcza. W akcji udział wzięło 61 strażaków.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz