Według scenariusza do budynku wkroczyli zamaskowani napastnicy. Bank obstawiła policja. Ze środka słychać było krzyki. Po kilkunastu minutach transporterem opancerzonym podjechali antyterroryści. Na dachach pojawili się snajperzy. Drogi dojazdowe do banku zablokowane - policjanci zawracali wszystkich na sporym odcinku al. Piłsudskiego, Głowackiego, Kościuszki. Ok. godz. 14 strażacy ewakuowali część pracowników, którzy przedostali się na dach. O godz. 15.03 rozległy się strzały - podczas próby ucieczki napastników policjanci zaczęli strzelać i obezwładnili ich... Ćwiczenia potrwały do 16. Wielu mieszkańców i pracowników pobliskich instytucji nie mogło przedostać się przez kordon policjantów. Samochody tkwiły na objazdach w długich korkach.