W poniedziałkową noc podczas inwentaryzacji w jednym z supermarketów na osiedlu Redykajny w Olsztynie doszło do nietypowej kradzieży. Pracownik jednej z olsztyńskich firm ochroniarskich, w którego obowiązkach jest pilnowanie i czuwanie nad przestrzeganiem prawa przez pracowników sam je złamał. W momencie, gdy wszyscy pracownicy zajęci byli rozkładaniem towaru na sklepowe półki, 48-letni ochroniarz za pas swojego munduru zaczął coś chować. Został zauważony przez kierownika zmiany, który wezwał policję. Funkcjonariusze przy nieuczciwym ochroniarzu znaleźli maszynkę do golenia, dwa worki na śmieci i pustą puszkę po piwie.
Jak się okazało 48-latek zdążył wypić jej zawartość przed przyjazdem policji. Kierownik sklepu oszacował straty na blisko 30 złotych. Oprócz puszki piwa reszta towaru wróciła na sklepowe półki.
Zgodnie z przepisami nieuczciwemu pracownikowi firmy ochroniarskiej może grozić kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz