Dziś jest: 22.11.2024
Imieniny: Cecylii, Stefana
Data dodania: 2019-03-04 08:46

Iwona Starczewska

Prezydent o Stomilu, rezygnacji prezesa i potencjalnym inwestorze

Prezydent o Stomilu, rezygnacji prezesa i potencjalnym inwestorze
Ilustracja do tekstu
Fot. Archiwum Olsztyn.com.pl

Prezydent Olsztyna zabrał głos w sprawie sytuacji Stomilu, bo jak twierdzi, w mediach pojawia się wiele przekłamań. ''Nie wiem do końca kto, ale ktoś z pewnością w złej intencji wprowadzał w błąd opinię publiczną, że oto u drzwi miasta stoją inwestorzy z ofertami i tylko Grzymowicz z samorządem nie chcą tej oferty przyjąć i tych pieniędzy wziąć'' – pisze na swoim fanpage'u na Facebooku prezydent miasta.

reklama

Na temat Stomilu wciąż wiele się mówi i dużo pisze. Sprawa ratunku dla zadłużonego na 4 mln złotych klubu ze stolicy Warmii i Mazur to temat poruszany tak przez lokalne jak i ogólnopolskie media. Jak twierdzi prezydent Olsztyna, przy okazji pojawia się wiele przekłamań i... bredni. Dlatego postanowił on zabrać głos, wyjaśniając pewne kwestie związane z zaangażowaniem miasta w ratowanie klubu, ale nie tylko.

Jak twierdzi Piotr Grzymowicz, nie można mówić, że miasto nie chce ratować Stomilu Olsztyn, bo jeśli chodzi o pieniądze na funkcjonowanie klubu to właśnie władze samorządowe, przez ostatnie lata, były najlepszym przyjacielem Stomilu.

- Szanuję wszystkich, którzy dołożyli choćby złotówkę do utrzymania „Stomilu”, ale to miasto ratowało ten klub w najtrudniejszych sytuacjach – i robi to nadal. Kiedy ponad trzy lata temu tworzona była spółka akcyjna „Stomil”, to też ratowało z taką intencją, że należy pomóc, czyli dać przysłowiową wędkę! Nie wątpię w to, że Olsztyn powinien mieć silną drużynę piłkarską i wspierać ją sponsoringowo, ale powinna to być spółka z większościowym, albo i całkowitym kapitałem prywatnym. To jest normalność! Ten tok myślenia nie odnosi się tylko do „Stomilu”, gdyż zaręczam, że takie przekonanie podziela większość włodarzy miast historycznie zaangażowanych w piłkarski biznes. Powiem więcej: tak samo sądzą wszyscy inwestorzy, z którymi się spotykałem. A już do pasji doprowadza stwierdzenie, że skoro miasto zostało właścicielem spółki, to powinno ją utrzymywać, także wówczas, gdy jest nierentowna. Czyli: rzuciłeś tonącemu koło ratunkowe, to teraz płać za jego leczenie – pisze na swoim fanpage'u na Facebooku prezydent Olsztyna.

Prezydent tłumaczy również, że jeśli chodzi o rozmowy z potencjalnymi inwestorami, to wciąż są one błędnie opisywane.

- Nie wiem do końca kto, ale ktoś z pewnością w złej intencji wprowadzał w błąd opinię publiczną, że oto u drzwi miasta stoją inwestorzy z ofertami (czytaj: walizkami pieniędzy) i tylko Grzymowicz z samorządem nie chcą tej oferty przyjąć i tych pieniędzy wziąć. Prawdopodobnie dlatego, że – i tu pojawiały się różne domniemania – Grzymowicz nie lubi piłki nożnej, „Stomilu”, kibiców, bo ogólnie jest złym człowiekiem... Prawda jest taka, że chociaż w spotkaniach uczestniczyło czterech inwestorów, pojawiła się tylko jedna pisemna oferta (sic!), a rozmowy tylko dookreślały tzw. warunki brzegowe, pozwalające na ewentualne zaangażowanie się inwestora – wyjaśnia.

Prezydent odnosi się również do rezygnacji prezesa Stomilu, Macieja Radkiewicza. Ten oświadczył w mediach, że odchodzi, po tym jak doszło do rzekomego zerwania rozmów na linii miasto - potencjalny inwestor Michał Brański.

- Kuriozalną sytuacją była medialna rezygnacja prezesa z dalszego zarządzania spółką. Medialna, bo niepoparta żadnym formalnym dokumentem i bez kontaktu z właścicielem – pisze prezydent.

Dodaje przy tym, że fiaska rozmów z Brańskim nie było.

- Nie było też żadnego „fiaska rozmów” z panami Michałem Brańskim i Arkadiuszem Regiecem, tudzież ich spotkania z zawodnikami, co wiem to od samych piłkarzy. Przeciwnie, rozstaliśmy się przekonani o potrzebie kontynuacji rozmów. Jak tylko informacja o rezygnacji prezesa Radkiewicza ujrzała światło dzienne, to panowie inwestorzy skontaktowali się ze mną, próbując dociec, o co chodzi – za co jestem im bardzo wdzięczny. Jak zapewniali, podczas spotkania z prezesem takich informacji nie przekazywali! Po wielokrotnych spotkaniach i szczerych rozmowach z nimi wierzę, że mówili prawdę – wyjaśnia prezydent Grzymowicz.

W swoim wpisie informuje, że rozmowy z Michałem Brańskim, który póki co udzielił klubowi pożyczki w wysokości 300 tysięcy złotych na wstępne uregulowanie najpilniejszych zobowiązań spółki wobec piłkarzy, kadry trenerskiej oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Urzędu Skarbowego, wciąż trwają, a perspektywa, którą ten rysuje, jest pociągająca, ale i kosztowna.

- Fakt, że pan Michał „nie gra”, stawiając sprawy jasno i uczciwie, przesądził, iż dalej rozmawiamy i mam nadzieję, że doprowadzimy sprawę do szczęśliwego końca. Przy okazji bardzo dziękuję panu Arkadiuszowi Regiecowi, bo to jego determinacja pozwoliła na obecność pana Michała i na wypracowanie formuły dobrego początku współpracy – pisze prezydent Olsztyna.

Piotr Grzymowicz o samej ofercie Brańskiego mówi jednak niewiele.

- Żeby uczciwie spojrzeć na ofertę, trzeba ją określić również w stosunku do zobowiązań miasta, a te są niemałe. To oddłużenie spółki (ponad 4 mln zł) i coroczny „wkład” w wysokości 2 mln zł przez trzy lata. Dodam, że pożyczkę, której udzielił pan Michał Brański, również w pewnym sensie poręcza miasto – cesją na dotację w ramach konkursu na sponsoring – dodaje prezydent stolicy Warmii i Mazur.

Komentarze (48)

Dodaj swój komentarz

  • Piotrek Tyszkiewicz 2019-03-04 09:57:20 188.146.*.*
    Lubudubu, niech nam żyje, Prezes naszego klubu...nieradkiewicz. Gdyby nie ten Regiec i Żukowski to bylibyśmy w czarnej dokopie, a nieradkiewicz to tylko składać rezygnacje umie, specjalista od reklamy od siedmiu boleści.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 17 11
  • W. 2019-03-04 09:55:03 94.254.*.*
    4 mln - spłata zadłużenia, 2 mln razy 3 lata = 6 mln, łącznie - 10 mln złotych na samo oddłużenie i funkcjonowanie klubu. Jeśli miasto na coś takiego pójdzie, to to się nadaje do prokuratury. Nie mówiąc już o budowie stadionu dla pseudo-kopaczy, który pochłonie krocie, a także trzeba będzie rok w rok do niego dopłacać. Popatrzcie na stan dróg w tym mieście, gdzie na każdej ulicy są dziury rozmiaru Wielkiego Kanionu Kolorado, na chodniki, na które nigdy nie ma pieniędzy. Na to nie ma pieniędzy, a wydawanie lekką ręką milionów złotych z publicznej kasy, po to, aby ktoś mógł nakraść i napychać sobie prywatną kabzę, to jest w ogóle żart. Jestem za wspieraniem sportu wśród dzieci i młodzieży, na to pieniądze powinny być, na budowę centrum szkoleń dla dzieciaków, obiektów treningowych itp., nieważne czy to jest piłka nożna, siatkówka, piłka ręczna, pływanie czy lekka atletyka. Niech nasze dzieci mają wybór. Ale sprzeciwiam się z całą stanowczością wydawaniu ogromnych pieniędzy publicznych na oddłużanie źle zarządzanych zawodowych klubów. Jedyna dotacja, jaką jestem w stanie zrozumieć, to ew. na promocję regionu i miasta. Co do reszty - spłacania zadłużeń klubów itp. Stanowcze veto.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 42
  • olak 2019-03-04 09:42:16 95.160.*.*
    Prezydent to łgarz,z informacji z klubu wynika,że robi pod górkę i nienawidzi stomilu
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 20 18
  • Znawca 2019-03-04 09:42:09 188.146.*.*
    I tak jak to niektórzy "znawcy" zawsze w tym miejscu dyskusji przywołują nam przykład Katowic. Tylko nikt nie pisze że klub GKS Katowice ma kilka sekcji (siatkarze, hokeiści, piłkarki i kopacze) i to na poziomie ekstraklasowym stąd daje 10 baniek na klub, a nie na samych kopaczy którzy grają faktycznie w 2 lidze (nominalnie 1 liga) i to zreszta z marnym skutkiem.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 16 7
  • Łowca 2019-03-04 09:32:21 94.254.*.*
    Do prawda: Pógłówek to Ciebie zrobił.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 5
  • Kibic Oks 2019-03-04 09:14:52 188.146.*.*
    Niejaki Tyszkiewicz tak powie w swojej sponsorowanej notce:)))))
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 12 1
  • Asfalt 2019-03-04 09:14:24 5.173.*.*
    Miasto jest odpowiedzialne za to co działo się przez ostatnie lata w klubie. Dziękuję wszystkim którzy przyczynili się do tego że jesteśmy dalej w grze. PS. Gdzie jest nowy stadion.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 20 8
  • prawda 2019-03-04 09:07:09 46.186.*.*
    Większość półgłówków i tak powie że to wina Grzymowicza i że zabetonować chce Olsztyn. To ludzie którzy wierzą że 500 zł dostają, a nie za nie płacą.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 20 13

www.autoczescionline24.pl