Przypomnijmy, w związku z podpisaniem przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy zmieniającej system edukacji w Polsce, samorządy w całej Polsce muszą wprowadzić szereg zmian w podległych im placówkach.
W Olsztynie zmiany sprowadzać się będą do włączenia czterech dotychczasowych gimnazjów do szkół ogólnokształcących, sześć będzie włączonych do istniejących szkół podstawowych, a na bazie kolejnych zostaną utworzone dwie nowe szkoły. W wyniku tych zmian dziesięć szkół będzie miało zmienione obwody. Szczegóły tutaj->
- Jako samorządowcy wielokrotnie kwestionowaliśmy jej zasadność oraz ganiliśmy pośpiech, z jakim jest wdrażana. Uważaliśmy przy tym, że wypowiadanie się w tej wyjątkowo ważnej społecznie sprawie jest nie tylko naszym prawem, ale także dobrze pojętym obowiązkiem. Dzielenie się naszymi doświadczeniami i ocenami powinno pomagać rządzącym w podejmowaniu dobrych decyzji. Czy ta decyzja była dobra pokaże zapewne czas, ale obaw już na starcie jest bardzo dużo. Niemniej, obowiązkiem prezydenta i jego służb nie jest kontestowanie decyzji rządowych, tylko ich sprawne wdrażanie i minimalizowanie potencjalnych, negatywnych skutków zmian. To z całą pewnością jeden z trudniejszych procesów logistycznych w tym wrażliwym obszarze funkcjonowania samorządu. Sądzę, że może być on nawet trudniejszy od problemów związanych z poprzednią reformą oświatową i tworzeniem sieci gimnazjów. Po prostu, czasami łatwiej zbudować coś od nowa, niż łączyć w całość kilka niezależnych bytów organizacyjnych. W ferworze tych wszystkich reform, zmian i dyskusji jedno powinno pozostawać najważniejsze – dobro dziecka, rozumiane jako jakość nauczania oparta o dobrą podstawę programową, dostępność sieci szkół i bezpieczeństwo. Jeśli ten wymóg zostanie spełniony, wszystkie inne problemy staną się mniej ważne – komentuje prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz