Prezydent miasta na początku rozmowy wypowiedział się na temat przyłączenia części terenów gminy Purda do Olsztyna: - Jesteśmy chyba ostatnim miastem wojewódzkim, które od 1988 roku, nie zmieniało swoich granic – powiedział Robert Szewczyk.
Włodarz miasta tłumaczył, że grunty są potrzebne na poczet budownictwa społecznego, sądów, a także prokuratury czy służby więziennej: - Potrzebujemy przestrzeni do rozwoju wymiaru sprawiedliwości w naszym mieście – mówił prezydent Olsztyna. - Uznaliśmy, że najbardziej sensowne, logiczne i funkcjonalne, będzie utworzenie "miasteczka prawnego".
Ma to być funkcjonalna przestrzeń współpracujących ze sobą instytucji, które będą służyć dla rozwoju Olsztyna. W dalekiej, ale realnej perspektywie, jest powstanie sądu apelacyjnego w obszarze stolicy województwa warmińsko-mazurskiego. Istnieje także możliwość przeniesienia ze Śródmieścia aresztu śledczego. Szewczyk podkreśla natomiast, że jest to perspektywa wieloletnia.
***
Czytaj na ten temat:
Co planuje Olsztyn na 235 ha od gminy Purda? "Miasteczko prawne" to nie wszystko
"Po 7. nie kradnij!". Mieszkańcy gminy Purda protestowali przed ratuszem [ZDJĘCIA]
***
Prezydent miasta wyjaśnił także jak wygląda realizacja zamówień publicznych, czego przykładem jest "głośna" scena na Targu Rybnym.
- To scena, która jest w strefie konserwatorskiej, wymaga certyfikatów i uzgodnień – mówił Szewczyk. - Zamówienia publiczne bardzo dużo kosztują.
I dodał: - Miejsce, gdzie kiedyś stała scena, powinno być nadal wykorzystywane do koncertów i wydarzeń. Póki co, stałej sceny tam nie będzie.
***
Pisaliśmy o tym również tutaj:
Scena Staromiejska w nowym miejscu. Czy zyska popularność? [ZDJĘCIA]
Kontrowersje wokół sceny na Targu Rybnym. Czy Olsztyn dobrze wydał pieniądze?
***
Poruszono także kwestię słynnej "dziury" pod Wysoką Bramą: - Wystąpiliśmy o warunki zabezpieczenia tego obiektu historycznego. Zagospodarujemy to miejsce i stworzymy przestrzeń publiczną. Ta "dziura" pod Wysoką Bramą po prostu zniknie – mówił prezydent Olsztyna.
I kontynuował: - Zależy mi, aby to nie był typowy "beton plac" i aby wprowadzić tam jak najwięcej zieleni.
Szewczyk ma nadzieje na krok w tym kierunku jeszcze w tym roku.
Prezydent jest usatysfakcjonowany z przebiegu Warmińskiego Jarmarku Świątecznego oraz Dni Olsztyna: - Stare Miasto pokazało jak wielki ma potencjał handlowy, wydarzeniowy i kulturalny – podkreślał.
I dodał: - Jest już Pani menadżer Starego Miasta. Musimy inwestować w to miejsce [CZYTAJ: Serce Olsztyna zyska na atrakcyjności? Wybrano menedżera Starego Miasta i Śródmieścia].
Prezydent miasta podjął także trudną kwestię likwidacji przedszkoli: - To jest kolejny rok, gdy w Olsztynie urodziło się poniżej tysiąca dzieci – powiedział. - Przedszkole Miejskie nr 6 i Przedszkole Miejskie nr 37, to obiekty, które od lat nie powinny być przedszkolami [WIĘCEJ: Olsztyn. Dwa miejskie przedszkola do zamknięcia. „Decyzje trudne, ale konieczne”].
Opowiedział również o usprawnianiu obsługi mieszkańców w urzędach, m.in. o wprowadzeniu "urzędomatu": - To nam usprawni pracę 2-3 urzędników – powiedział szef ratusza.
Dodał, że 35% obsługiwanych wniosków jest spoza Olsztyna.
***
Pisaliśmy na ten temat tutaj: Koniec kolejek w wydziale komunikacji? Ratusz w Olsztynie wprowadza "Urzędomat"
***
Prezydent miasta podsumował także rok działalności zmodernizowanej Uranii: - Hala dała nam bardzo dużo możliwości, żeby Olsztyn wrócił na mapę największych wydarzeń kulturalnych i sportowych – mówił. - Jednego dnia "przewijało się tam" ok. 10 tys. osób [CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Olsztyn ma halę, na jaką zasługiwał". Tak wyglądał rok 2024 w odnowionej Uranii].
Wyraził także umiarkowany optymizm w sprawie ul. Nowobałtyckiej: - Postawiłem sobie cel, żeby do końca tygodnia został ogłoszony przetarg – obiecywał Szewczyk. - Jestem pewien, że tak się stanie.
Szef ratusza przypomniał także o planach na "Redykajny 2" oraz na "dzielnicę przemysłową" Olsztyna, która ma stworzyć nowe miejsca pracy dla mieszkańców.
Robert Szewczyk zapewnił, że "zima nie zaskoczyła drogowców": - To są bardzo kosztowne interwencje, każda z nich kosztuje kilkadziesiąt tysięcy zł. Musimy tymi środkami jak najgospodarniej zarządzać. Po ustaniu opadów, drogi bardzo szybko są doprowadzane do porządku.
Włodarz Olsztyna wyjaśnił również, dlaczego w ratuszu powstało studio w celach tworzenia podcastów. Mają one informować olsztynian o działaniach jednostek miejskich.
- Będziemy tę formułę rozwijać, bo jest popularna i budzi duże zainteresowanie mieszkańców – powiedział.
Więcej na ten temat: Prezydent i przewodniczący rady miasta zostali podcasterami? Nowa inwestycja w olsztyńskim ratuszu nie przypadła do gustu części radnych
Komentarze (14)
Dodaj swój komentarz