Wycinka drzew na terenach prywatnych podyktowana ustawą Szyszki (zezwala na wycinkę drzew na prywatnych działkach bez zezwoleń – red.) sprawiła, że w Olsztynie zagrzmiało. Część olsztynian nie odróżnia bowiem wycinki prowadzonej na prywatnych terenach od tej zleconej przez ratusz w ramach miejskich inwestycji. W licznych komentarzach pojawia się oskarżenie wobec prezydenta miasta, że to z jego winy Olsztyn traci kolejne drzewa i staje się pustynią. Ten nastrój udzielił się głównie komentującym wycinkę drzew nad jeziorem Ukiel. Mieszkańcy miasta obwiniają władze miasta za prowadzoną tam wycinkę twierdząc, że działka w tym miejscu nie powinna nigdy trafić w prywatne ręce.
Prezydent Olsztyna postanowił jednak zabrać głos w tej sprawie wyjaśniając, że wycinka pod miejskie inwestycje zawsze prowadzona jest z rozwagą, a usuwane są tylko te drzewa, które kolidują z inwestycją. Na dowód swoich słów prezydent zaprezentował zestawienia nasadzeń kompensacyjnych, czyli tych prowadzonych na nowo, po zakończeniu inwestycji.
- Poprosiłem o zestawienie nasadzeń za ostatnie pięć lat. Myślę, że robi ono wrażenie, bo w ciągu tego okresu posadziliśmy ponad sześć tysięcy drzew, o krzewach i bylinach nie wspominając. To już są konkretne liczby, zwłaszcza że drzewa muszą mieć określone parametry. Zwykle sadzimy drzewka o obwodzie pnia mierzonym na wysokości metra, mieszczącym się w przedziale 16–18 centymetrów. Wypraktykowaliśmy już, że sadzonka tej wielkości ma około 3–5 m wysokości w zależności od gatunku i odmiany, i jest zauważalna przez mieszkańców. Większe sadzonki – około 20–25 cm obwodu i grubsze – są sadzone w wyjątkowo eksponowanych miejscach, gdzie istotny jest natychmiastowy efekt – informuje prezydent Olsztyna.
Piotr Grzymowicz przytacza również zestawienie nasadzeń w ramach tak zwanej inwestycji tramwajowej.
- Nowe pasy drogowe to dobry teren do zadrzewień. Inwestycję tramwajową zakończono posadzeniem około tysiąca drzew wzdłuż torowiska i ponad trzystu drzew w pasach drogowych poza terenem inwestycji. W okolicy skrzyżowania ulic Obrońców Tobruku i Armii Krajowej posadziliśmy ponad sto drzew, głównie lip, klonów i brzóz – dodaje prezydent.
Jak wynika z przedstawionego zestawienia, nowe drzewa pojawiły się również w centrum miasta.
- Gatunkiem sadzonym w śródmieściu jest lipa odmiany srebrzystej, która zastąpiła mniej odporną odmianę drobnolistną. Od niedawna – w sumie 60 drzew – rośnie ona przy ulicach: Kopernika, Dąbrowszczaków i Mickiewicza. Przy ulicy Kołobrzeskiej posadziliśmy sto brzóz – wylicza prezydent.
W ramach nowych nasadzeń przybyło też drzew w Parku Centralnym (około 200 drzew – red.). Nad samym jeziorem Ukiel posadzono zaś 526 drzew.
Warto wspomnieć, że z dniem 1 marca rozpoczął się sezon lęgowy ptaków, a to oznacza, że od teraz wycinka drzewa wymaga już specjalnej zgody.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz