Przypomnijmy, że kwestia likwidacji ośrodka była omawiana podczas styczniowej sesji rady miasta. Większość rajców była za, o czym pisaliśmy w artykule pt. „Miasto szuka oszczędności. Radni za likwidacją Specjalnego Ośrodka dla Dzieci Niesłyszących w Olsztynie”.
Jak się jednak okazało, kurator oświaty nie zgodził się z tą decyzją radnych. Poparli go działacze Prawa i Sprawiedliwości (Kurator oświaty przeciwny likwidacji ośrodka dla dzieci niesłyszących).
– Trafiają tutaj dzieci słabosłyszące, które nie radzą sobie w zwykłej szkole, które mają depresję, które mają braki w kontaktach interpersonalnych. Tutaj znajdują pomoc fachowców. Dlatego ważne jest, żeby dzieci w tym środowisku pozostały. Nie wiem skąd u pana prezydenta pojawił się pomysł, żeby zlikwidować ten ośrodek, a niepełnosprawne dzieci (z wadą słuchu) przenieść do innego ośrodka, gdzie są dzieci z innymi niepełnosprawnościami, intelektualnymi – powiedziała posłanka Iwona Arent.
Władze miasta chciały zamknąć działające liceum i szkołę policealną dla młodzieży niesłyszącej. Przedszkole, szkoła podstawowa i szkoła branżowa miałyby funkcjonować nadal, jednak pieczę nad nimi przejąłby inny ośrodek szkolno-wychowawczy.
– Zarówno dzieciom uczęszczającym do przedszkola, jak i uczniom zapewnimy miejsca do opieki i nauki – przyznał w rozmowie z „Wyborczą Olsztyn” prezydent Piotr Grzymowicz.
Włodarz Olsztyna podkreślił, że likwidacji placówki jest podyktowana czynnikami ekonomicznymi i organizacyjnymi. W liceum i szkole policealnej uczy się niewielu uczniów.
– Rząd PiS zmniejsza nam z roku na rok subwencję oświatową. Wkładamy wiele wysiłku, by zapewnić funkcjonowanie edukacji na dobrym poziomie. Tymczasem każda racjonalna decyzja spotyka się z krytyką opartą na emocjach, a nie merytorycznych przesłankach – dodał Piotr Grzymowicz.
Zapowiedział, że odwoła się od decyzji kuratora oświaty.
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz