Sprawa tragicznego wypadku, pojawi się na wokandzie olsztyńskiego sądu już 9 stycznia. To kolejna, czwarta już rozprawa, w której na ławie oskarżonych zasiada funkcjonariusz warmińsko-mazurskiego garnizonu policji.
Andrzej Ch. we wrześniu 2015 roku jadąc na sygnale DK 16 oznakowanym radiowozem uderzył w grupę motocyklistów. Skutki tego wypadku były tragiczne. Na miejscu zginął bowiem 41-letni motocyklista z Iławy.
Śledczy zarzucają funkcjonariuszowi, że nie dostosował prędkości do warunków panujących wtedy na drodze. Tego dnia padał deszcz i nawierzchnia była śliska.
Jak wyjaśniał podczas poprzedniej rozprawy obrońca policjanta, funkcjonariusz na tylnych kołach auta służbowego miał wciąż zimowe opony, co jak utrzymuje obrona miało wpływ na niekontrolowane przemieszczenie się samochodu i tragiczne skutki zderzenia czołowego z grupą motocyklistów.
Funkcjonariusz twierdzi, że jest niewinny a konieczność wymiany opon zgłosił przełożonym - wypełniając tym samym swój obowiązek.
32-letniemu policjantowi grozi kara 8 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz