Auto prowadził Łukasz Semkiw z Lidzbarka Warmińskiego, a jego pilotem był Tomasz Czepukojć z Ornety. Obaj należeli do Olsztyńskiego Klubu Rajdowego. Na jednym z odcinków rajdu samochód, którym się poruszali, wypadł z łuku, wjechał na wał i wylądował w kanale. Niestety, mężczyźni nie przeżyli.
Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Pruszczu Gdańskim. Śledztwo zostało wszczęte na podstawie art. 155 kodeksu karnego – nieumyślnego spowodowania śmierci. Prokuratura na podstawie opinii biegłych sprawdzi, co było przyczyną wypadku.
– Przeprowadziliśmy oględziny miejsca zdarzenia. Ciała zmarłych obejrzał biegły lekarz. Samochód został zabezpieczony. Biegły oceni, czy pojazd był sprawny przed wypadkiem – wyjaśnia w rozmowie z nami Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
To nie wszystko. Prokuratura zbada również, czy organizatorzy dopełnili wszystkie formalności związane z bezpieczeństwem zarówno uczestników, jak i kibiców.
– Postępowanie będzie wymagało zebrania szeregu opinii. Sprawdzimy również, czy po stronie organizatorów nie doszło do żadnych zaniechań, czy trasa była odpowiednio zabezpieczona – dodał Mariusz Duszyński.
Na razie jest zbyt wcześnie, aby mówić o konkretnych ustaleniach. Będziemy monitorować sytuację.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz