Symbolem akcji jest czerwona ekierka. Wolna Szkoła to odpowiedź na reformy ministra edukacji Przemysława Czarnka.
– Chodzi m.in. o zmianę w listach lektur, projekty zmian prawa oświatowego, ale też brak podwyżek dla nauczycieli. Jeżeli w przyszłym roku wejdzie w życie kolejny wzrost najniższej krajowej, to panie woźne zrównają się płacami z młodymi nauczycielami – powiedział w rozmowie z nami Tomasz Branicki.
Dodał, że porozumienie między organizacjami zawarto 31 sierpnia w Gdańsku.
Chcemy szkoły stawiającej w centrum uczniów i uczennice: ich prawa oraz potrzeby, marzenia i pomysły. Szkoły nowoczesnej, obywatelskiej i demokratycznej. Przyjaznej, dla młodych ludzi, ich rodziców, nauczycielek i nauczycieli. Takiej, do której chce się chodzić, która motywuje do nauki i przygotowuje do życia we współczesnym świecie. Rozwija kluczowe kompetencje, a nie tylko przekazuje oderwane od siebie wiadomości z różnych przedmiotów.
– napisali organizatorzy akcji na swojej stronie internetowej.
Prezes olsztyńskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego (organizacja ta, podobnie jak kilkadziesiąt innych stowarzyszeń, fundacji czy związków zawodowych, bierze udział w akcji) przyznał, że uczniowie także mogą w niej wziąć udział.
– Nie ma przymusu. Nikogo nie chcemy zmuszać. Protest jest dobrowolny – wyjaśnił Branicki.
Komentarze (14)
Dodaj swój komentarz