Dziś jest: 22.11.2024
Imieniny: Cecylii, Stefana
Data dodania: 2019-04-25 09:32

Monika Smolik

''Przeciwstawiamy się opinii, że uczyniliśmy uczniów zakładnikami własnych roszczeń''. Nauczyciele I LO opublikowali list

''Przeciwstawiamy się opinii, że uczyniliśmy uczniów zakładnikami własnych roszczeń''. Nauczyciele I LO opublikowali list
Zdjęcie ilustracyjne
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

Trwa trzeci tydzień strajku nauczycieli. Wiele osób wspiera protestujących, jednak coraz częściej można usłyszeć także głosy negatywne, głównie rodziców uczniów, którzy w tym roku piszą egzaminy kończące szkołę. W związku z tym nauczyciele I Liceum Ogólnokształcącego w Olsztynie wydali list, w którym tłumaczą swoją sytuację.

reklama

Nauczyciele I Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Olsztynie opublikowali na Facebooku list, w którym tłumaczą uczniom i ich rodzicom trudną sytuację, która dotknęła całą oświatę. Wyjaśniają, że strajk jest jedynym legalnym rozwiązaniem.

Trzeci tydzień trwa w naszej szkole strajk. Trudno przewidzieć, jak długo jeszcze nie będziemy pracować. Strajk nie jest tylko roszczeniem finansowym. Ustawa o Rozwiązywaniu Sporów Zbiorowych nie daje nam jednak innej możliwości, ponieważ mówi, że spór zbiorowy może dotyczyć tylko warunków pracy, płac lub świadczeń socjalnych. Nie możemy rozpoczynać i kontynuować strajku niezgodnie z wytycznymi tej ustawy

- czytamy w liście.

W dalszej części nauczyciele dodają, że ich strajk nie jest wymierzony w uczniów i ich rodziców, a sami uczniowie nie są ich zakładnikami.

Przeciwstawiamy się manipulacjom informacjami, jakoby nasz protest był wymierzony przeciwko środowisku, z którym jesteśmy na co dzień związani, czyli przeciwko Uczniom ILO i Ich Rodzicom. Odpowiedzialność za los Maturzystów w strajkujących w całej Polsce liceach i technikach spada na rząd. Przeciwstawiamy się opinii, że uczyniliśmy uczniów zakładnikami własnych roszczeń

- piszą strajkujący.

Na koniec protestujący ciepłe słowa kierują do wszystkich osób, które wspierają ich w walce o wyższe pensje i poprawę edukacji w Polsce.

Dziękujemy za zrozumienie naszej sytuacji oraz wszelkie życzliwe słowa i gesty wsparcia. Upewniają nas one, że wszyscy należymy do społeczności Naszego Liceum, w którym wolność rozumiana jest jako wybór dobra, a nie bezrefleksyjne podporządkowanie się obrazowi zakłamanej rzeczywistości

- podsumowują nauczyciele I LO.

Przypomnijmy, wczoraj premier Mateusz Morawiecki zagwarantował, że maturzyści w całej Polsce zostaną sklasyfikowani i przystąpią do egzaminów. Jeśli nauczyciele placówek nie zdecydują się na przeprowadzenie rad klasyfikacyjnych, to klasyfikacji będą mogli dokonać dyrektorzy szkół lub samorządy terytorialne. Z kolei już jutro w Warszawie odbędzie się „Okrągły stół” edukacyjny. Dyskusja, w której udział mogą wziąć nie tylko nauczyciele i uczniowie, ale także przedstawiciele instytucji edukacyjnych, ma przynieść rozwiązania dla polskiej edukacji.

Komentarze (10)

Dodaj swój komentarz

  • AbsolwentJedynki 2019-04-25 14:45:00 5.173.*.*
    Nie ma czegos takiego jak Lo nr 1 w Olsztynie. Jest I Liceum ogólnokształcące im. Adama Mickiewicza w Olsztynie
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • tewu 2019-04-25 12:21:12 83.5.*.*
    Kilka "górnolotnych" frazesów, klasyczne odwrócenie kota ogonem itd. Nauczyciele stańcie w prawdzie i powiedzcie, że los Maturzystów, a wcześniej Gimnazjalistów i Ósmoklasistów był i jest zdecydowanej większości z Was obojętny. Od początku czas i forma strajku zostały wybrane tak aby wykorzystać właśnie Dzieci i Młodzież do swoich celów. To się nie udało. Teraz dorabianie i dokładanie kolejnych, rzekomo najistotniejszych postulatów oprócz tego podstawowego czyli WIĘCEJ KASY jest co najmniej mało wiarygodne. To nie rząd (jakikolwiek by on nie był) zostawił Młodzież ale WY. Nikt ani nic tego nie zmieni.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 12 3
  • Młoda 2019-04-25 10:07:20 37.47.*.*
    Każdy kto przygotowuje strajk musi mieć plan B. Wypowiedzi Pana Broniarza przed strajkiem wyraźnie wskazywały że termin rozpoczęcia strajku nie był przypadkowy. Chodziło o sparalizowanie egzaminów. Żądania też były jasne: 1000 zł. podwyżki. Kiedy rodzice zaczęli pisać negatywnie nie o samym strajku ale o niefortunnym jego terminie Pan Broniarz zaczął mówić że nie chodzi tylko o finanse ale też o godność nauczyciela. Już nie 1000 netto ale o 1000 brutto. Już nie tylko nauczyciel miał się liczyć ale przede wszystkim uczeń. Jeżeli uczeń liczy się dla nauczycieli to trzeba bylo ustalic początek strajku na 25 czerwca 2019 a więc po zakończeniu roku szkolnego. Byłoby więcej poparcia że strony uczniów i rodziców. Zapomniałam że to przecież wakacje. Każdy strajk od 1990 r był w okresie egzaminów. Teraz też myślami że paraliżuje się egzaminy. Czyli nie było i nie ma planu B. Czyli z dnia na dzień realizuje się coś co można co najwyżej nazwać pogotowiem strajkiem. Teraz trwa walka o zapewnienie strajkujacy wynagrodzenia przez samorządy. Dojdzie do łamania prawa na niespotykaną skalę. Nie tylko PiS łamie prawo robić to będą wszystkie układy polityczne. Doczekała czasów że w wyśnione demokracji na ulicy rządzi patologia.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 15 4

www.autoczescionline24.pl