Olsztynianie do odległego Nowego Sącza pojechali z nadziejami na podtrzymanie dobrej passy. Po ostatnich wygranych w Bielsku-Białej oraz w Olsztynie "biało-niebiescy" mieli nadzieję na kolejne trzy punkty, tym bardziej, iż gospodarze poniedziałkowego meczu od trzech spotkań nie potrafili zdobyć bramki.
Na najdalszy wyjazd w rundzie do autokaru nie wsiedli: kontuzjowany Tomasz Tymosiak oraz Kacper Tobiasz pauzujący drugi mecz za czerwoną kartkę obejrzaną już po zakończeniu spotkania z Podbeskidziem. W protokole meczowym na próżno było także szukać Jonathana Simby Bwangi, którego - jak już informowaliśmy - nie zobaczymy do końca sezonu. Z całą pewnością było to wyjątkowe spotkanie dla olsztyńskiego bramkarza Dominika Budzyńskiego, który do zespołu ze stolicy Warmii i Mazur trafił właśnie z Sandecji.
Niestety, podopieczni Piotra Jacka dość szybko stracili bramkę. Już w 6 minucie w polu karnym Maciej Spychała podciął rywala i sędzia Tomasz Wajda z Żywca bez wahania wskazał na "jedenastkę". Rzut karny pewnie wykorzystał Łukasz Zjawiński. Jeżeli kibice z Olsztyna oglądający spotkanie za pomocą jednej z platform streamingowych liczyli, że "biało-niebiescy" rzucą się do odrabiania strat to... byli w sporym błędzie. Olsztynianie grali dość zachowawczo, wręcz ospale i w tej części meczu praktycznie w ogóle nie zagrozili bramce strzeżonej przez Dawida Pietrzkiewicza.
Kiepską postawię zespołu ze stolicy Warmii i Mazur widział także Piotr Jacek. W przerwie meczu dokonał tym samym dwóch zmian: za Macieja Spychałę na placu gry zobaczyliśmy Wojciecha Reimana, natomiast za Jonatan Strausa wszedł Łukasz Moneta.
Druga odsłona nie wygląda jednak lepiej... z obu stron. Mnożyły się straty piłki, zespoły nie potrafiły zawiązać groźnych sytuacji bramkowych. Wprawdzie Stomil próbował zaskoczyć gospodarzy po stałych fragmentach gry, rośli obrońcy Sandecji byli jednak w poniedziałkowe, wczesne popołudnie dość dobrze dysponowani.
Następnie spotkanie olsztynianie rozegrają już w najbliższy piątek ze Skrą Częstochowa. Mecz zostanie rozegrany na boisku GKS-u Bełchatów. Początek potyczki zaplanowano na godzinę 18.
Sandecja Nowy Sącz - Stomil Olsztyn 1:0 (1:0)
1:0 - Zjawiński 6' (k.)
Sandecja: Dawid Pietrzkiewicz - Łukasz Kosakiewicz (72' Kobryń), Dawid Szufryn, Kamil Słaby, Tomasz Nawotka, Jakub Zych (63' Błażej Szczepanek), Bartłomiej Kasprzak (63' Sebastian Rudol), Elhadji Maissa Fall, Gershon Koffie (88' Janicki), Damian Chmiel, Łukasz Zjawiński
Stomil: Dominik Budzyński - Filip Szabaciuk (51' Maciej Dampc), Jakub Tecław, Kevin Lafrance, Beniamin Czajka, Jonatan Straus (46' Łukasz Moneta), Shun Shibata, Maciej Spychała (46' Wojciech Reiman), Filip Wójcik (85' Kisiel), Hubert Sobol (73' Fundambu), Patryk Mikita
Widzów: spotkanie rozegrane bez udziału publiczności
Żołte kartki: Słaby, Zjawiński, Kosakiewicz (Sandecja)
Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec)
Komentarze (20)
Dodaj swój komentarz