Marian Bublewicz był zdecydowanie najlepszym kierowcą rajdowym lat 80 i 90. Dobre wyniki potwierdził nie tylko w Polsce, gdzie zdobywał kolejne tytuły mistrza kraju, ale również poza jego granicami. W 1992 roku został wicemistrzem Europy, a także jako pierwszy założył profesjonalny zespół rajdowy.
Kierowca zginął tragicznie 20 lutego 1993 roku w wypadku podczas Zimowego Rajdu Dolnośląskiego. Po dwóch kilometrach, piątego oesu z Orłowca do Złotego Stoku, na prawym szybkim łuku jego auto wyniosło. Doszło do zderzenia z drzewem.
Dziś mija 24. rocznica jego śmierci. Klub Motorowy im. Bublewicza złożył dziś kwiaty na jego grobie przy ul. Poprzecznej. Wcześniej, około godziny 12.00 z olsztyńskiej starówki ruszył uroczysty przejazd ku czci rajdowca.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz