O budowie przejścia podziemnego mówi się od dawna. Od dawna też, część mieszkańców miasta czeka na to rozwiązanie, inni zaś uważają, że nie tędy droga. Przeciwnicy budowy przejścia podziemnego argumentują swoje zdanie tym, że przejście jest mało estetycznym rozwiązaniem, niezwykle kosztownym, a przy tym ogromną barierą architektoniczną dla niepełnosprawnych - między innymi dlatego część miast europejski odchodzi od tego typu rozwiązań na rzecz przejść naziemnych - kładek. To właśnie o powstanie estetycznej, tańszej kładki postulowali społecznicy ze Stowarzyszenia Nowe Oblicze Olsztyna i i architekci z Koła Młodych PZTiIB. Projekt jednak nie przeszedł.
Ratusz zdecydował się na wybudowanie przejścia podziemnego, które powstać ma do końca tego roku - pod warunkiem jednak, że nie wystąpią problemy przy porządkowaniu mediów, których na tym terenie jest wyjątkowo dużo. Wykonawca przejścia to FCC Polska, ten sam który wybuduje linię tramwajową.
Przypomnijmy, teraz przez aleję Piłsudskiego - na odcinku od skrzyżowania z ulicą Kopernika do skrzyżowania z ulicami Pieniężnego i 1 Maja - można przejść tylko w dwóch miejscach. To skutek likwidacji przejścia dla pieszych naprzeciwko CH. Alfa. Przejście zamknięto w grudniu 2009 roku tuż po śmiertelnym wypadku jaki zdarzył się na pasach.
Przejście podziemne ma w teorii ułatwić mieszkańcom Olsztyna przejście na drugą stronę ulicy bez ingerowania w ruch kołowy na alei Piłsudskiego.
Obecnie przygotowywany jest projekt budowlany, a samo przejście ma zostać wykonane w technologii ściany szczelinowej, co oznacza, że praca będzie przebiegała w taki sposób, że zamknięty zostanie jeden z pasów jezdni – wykonana ściana szczelinowa na tym terenie oraz płyta stropowa, po czym prace przeniosą się na druga stronę ulicy. Choć nie wyklucza się sytuacji, w której będzie konieczność tymczasowego zamknięcia całej drogi.
Komentarze (6)
Dodaj swój komentarz