Nadzwyczajna uwaga i zasada ograniczonego zaufania?
- Czy na Jarotach mamy bezpieczne przejścia dla pieszych, ale i dla kierowców? Na pewno w ostatnich latach nastąpiła znaczna poprawa, to m.in. zasługa inwestycji tramwajowej. Wciąż jednak jest sporo miejsc, gdzie przejście przez ulicę wymaga nadzwyczajnej uwagi i ograniczonego zaufania do kierowców – czytamy we wstępie raportu.
Skrzyżowania oraz przejścia dla pieszych zostały ocenione na podstawie następujących kryteriów: natężenie ruchu, sygnalizacja świetlna, stan techniczny (pasy, wysepki, asfalt), widoczność (znaki drogowe, ograniczenie widoczności spowodowane, np. ukształtowaniem terenu, parkującymi pojazdami), a także rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo (podwyższenia przejść, dodatkowe oświetlenia, ograniczenie prędkości).
Poniżej przedstawiamy analizę pięciu najbardziej problematycznych przejść/skrzyżowań na Jarotach, które wymagają natychmiastowej poprawy oraz pięciu niemal wzorcowych, zestawiając je z informacjami uzyskanymi z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Najniebezpieczniejsze przejścia/ skrzyżowania
Według Czytelnika do poprawy bezdyskusyjnie kwalifikują się skrzyżowania ul. Wilczyńskiego/Janowicza/Herberta oraz ul. Krasickiego/ Kubusia Puchatka i Witosa. Wskazane lokalizacje otrzymały punktację na tym samym poziomie.
Co należałoby zmienić?
Ul. Wilczyńskiego/Janowicza/Herberta – członek Rady Osiedla Jaroty uznał, iż w tym przypadku skrzyżowanie kwalifikuje się do montażu sygnalizacji świetlnej lub przebudowy na rondo, z kolei na przejściu przydałoby się pulsujące światło i markery na jezdni.
- Skrzyżowanie niebezpieczne dla pieszych i kierowców. Ci drudzy mają problem z wyjazdem z ulicy Janowicza lub Herberta. Z kolei piesi muszą bardzo uważać, gdy wchodzą na jezdnię od strony Lidla. Mamy trzy pasy ruchu – zdarza się, że kierowcy nie ustępują pierwszeństwa osobom, które już znajdują się na przejściu – informuje autor raportu.
Czy w ostatnim czasie doszło tam do wypadków/kolizji? Okazało się, iż w okresie styczeń-maj 2024 r. na skrzyżowaniu miała miejsce kolizja dwóch samochodów, na przejściu dla pieszych w okolicy sklepu Biedronka potrącono kobietę z dzieckiem, a przy wyjeździe z parkingu dyskontu zderzyły się dwa auta.
Ul. Krasickiego/Kubusia Puchatka/Witosa – lepszym rozwiązaniem byłoby utrzymanie, funkcjonującego do niedawna, ronda tymczasowego, zamiast tradycyjnego skrzyżowania z przejściami dla pieszych.
- Miejsce nie należy do najbezpieczniejszych. Pojazdy potrafią tutaj rozwijać nadmierną prędkość, a z przejścia korzysta wielu uczniów SP 34. Szczególnie dotyczy to przejść przez ulicę Krasickiego i Witosa. Idealnym rozwiązaniem w tym miejscu byłby montaż sygnalizacji świetlnej, uruchamianej wyłącznie przyciskiem przez pieszego. Brakuje tu również innych rozwiązań poprawiających bezpieczeństwo – sugeruje Czytelnik.
U zbiegu ulic Kubusia Puchatka i Krasickiego doszło w ostatnim czasie do dwóch kolizji.
Kolejne w zestawieniu znalazło się przejście dla pieszych na ul. Wilczyńskiego przy CH H&B oraz skrzyżowanie ul. Witosa i Myszki Miki.
Przejście przy CH H&B – odcinek wyposażony w niemal wszystkie rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo. Główną bolączkę stanowi znaczne przekraczanie dozwolonej prędkości przez kierowców, którzy, z drugiej strony, mają ograniczoną widoczność ze względu na parkujące przy budynku samochody.
- Na przejściu należałoby zamontować inteligentne oświetlenie ostrzegające kierowcę o zbliżającej się do pasów osobie. Na pewno skutecznym rozwiązaniem byłoby również wprowadzenie rozwiązań, mających za zadanie wymuszenie na kierowcach ograniczenia prędkości do dozwolonych w tym miejscu 40 km/h. Oddana niedawno do użytku wyremontowana nawierzchnia zachęca co niektórych do mocniejszego naciśnięcia pedału gazu – czytamy w raporcie.
Na pasach przy centrum handlowym w ciągu ostatnich miesięcy doszło do potrącenia pieszego przez autobus. W okolicy wydarzyła się także kolizja dwóch samochodów.
Skrzyżowanie ul. Witosa i Myszki Miki – dużym problemem jest rozwijanie zawrotnych prędkości przez samochody na pobliskim przejściu dla pieszych. Jakie rozwiązania proponuje członek Rady Osiedla Jaroty?
- Najlepszy byłby montaż sygnalizacji świetlnej włączanej na przycisk, ale to jest bardzo kosztowne. Tańszy pomysł to instalacja dodatkowego światła ostrzegawczego nad znakiem drogowym.
Jak wynika z danych KMP przy ul. Myszki Miki doszło do kolizji dwóch samochodów.
Za najniebezpieczniejsze miejsce na Jarotach Czytelnik wskazał skrzyżowanie ul. Płoskiego/Laszki/Dorantta.
Szczególnie problematycznym przejściem dla pieszych okazało się to przy ul. Płoskiego, gdzie znajdują się aż trzy pasy ruchu (od strony obwodnicy). Bardzo często spotykaną sytuacją jest niestosowanie się kierowców do obowiązujących przepisów. We wskazanej lokalizacji uczestnicy ruchu drogowego borykają się też z ograniczoną widocznością.
- Nieco lepiej jest na przejściu od strony Decathlona, tam mamy tylko dwa pasy i odrobinę mniejszy ruch, ale już na wysokości Intermarche znów mamy trzy pasy, a przejście jest niebezpieczne. Zwracam również uwagę na bardzo utrudniony wyjazd spod obu sklepów. Przejście priorytetowo wymaga instalacji sygnalizacji świetlnej, a dodatkowo powinny być na nim zastosowane wszystkie rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo. Jeśli to nie nastąpi w najbliższym czasie, może dojść do tragedii – czytamy.
Na skrzyżowaniu wyżej wymienionych ulic doszło do dwóch kolizji. Przy ul. Płoskiego dziecko weszło na torowisko na czerwonym w świetle, w efekcie czego potrącił je tramwaj, z kolei za wyjazdem ze sklepu Decathlon miała miejsce stłuczka dwóch aut i potrącenie rowerzysty na wysokości sklepu. U zbiegu ul. Płoskiego i Dorantta doszło też do potrącenia pieszego na przejściu, a na skrzyżowaniu Płoskiego z Laszki do kolizji dwóch pojazdów. Na wysokości Intermarche samochód uderzył w barierę drogową.
Najbezpieczniejsze przejścia/skrzyżowania
Biorąc pod uwagę miejsca, w których uczestnicy ruchu drogowego mogą czuć się bezpiecznie, autor raportu wskazał na równi skrzyżowanie ul. Płoskiego z Bajkową, Witosa/Laszki/Janowicza, Witosa z Kanta oraz przejście dla pieszych na ul. Krasickiego (przystanek tramwajowy).
We wszystkich przypadkach uznał, iż zastosowano szereg właściwych rozwiązań, wpływających na bezpieczeństwo. Skupiając się na skrzyżowaniu ul. Płoskiego z Bajkową wskazał, że największym mankamentem jest świecenie sygnalizacji w trybie pomarańczowym, szczególnie w godzinach porannych, kiedy kierowcy nie ustępują pierwszeństwa pieszym.
Czy faktycznie lokalizacje nie obfitują w kolizje i wypadki? Rzecznik prasowy KMP wskazał, iż przy ul. Krasickiego miało miejsce potrącenie rowerzysty korzystającego ze ścieżki rowerowej, a na skrzyżowaniu ul. Witosa i Kanta zderzyły się w ostatnich miesiącach dwa auta.
Za najbezpieczniejsze skrzyżowanie na olsztyńskich Jarotach uznany został zbieg ulic Wilczyńskiego i Sikorskiego.
- Najbezpieczniejsze skrzyżowanie na osiedlu, aczkolwiek dla kierowców i pieszych nie jest zbyt komfortowe, ze względu na długi czas oczekiwania na zielone (ITS). Mam zastrzeżenia do dwóch sytuacji – bardzo niebezpieczny jest moment skrętu z ulicy Płoskiego w stronę stacji benzynowej, w tym momencie zielone światło mają zarówno pojazdy skręcające, jak i rowerzyści przejeżdżający przez przejście. Do niebezpiecznych sytuacji na skrzyżowaniu dochodzi również w momencie przełączenia sygnalizacji w tryb migającego pomarańczowego – tłumaczy autor zestawienia.
Jako rozwiązanie wyżej wskazanych problemów proponuje wprowadzenie rozwiązań ograniczających prędkość rowerów, np. ustawienie barierek tuż przed przejściem lub dodatkowego oznakowania ostrzegawczego dla rowerzystów, a także pozostawianie włączonych świateł do późnych godzin nocnych.
Z danych KMP wynika, że w okresie styczeń-maj 2024 w wyniku niezastosowania się do sygnalizacji przy skręcie w ul. Płoskiego zderzyły się dwa auta, nieopodal stacji benzynowej także doszło do kolizji, natomiast na skrzyżowaniu Sikorskiego-Wilczyńskiego miały miejsce cztery kolizje.
Podkreślamy, iż w przypadku przedstawionych informacji na temat zdarzeń drogowych, nie zostały uwzględnione sytuacje, w których ich uczestnicy spisali wyłącznie oświadczenia do odszkodowania, nie wzywając na miejsce policji.
Komentarze (39)
Dodaj swój komentarz