Do niecodziennej sytuacji doszło w czwartek ok. godz. 14 na Starym Mieście w Olsztynie. Pod parasol jednej z kawiarni przy Starym Ratuszu wleciała królowa pszczół, a w ślad za nią tysiące kolejnych owadów. Mieszkańcy byli przerażeni, część z nich uciekła z ogródka restauracyjnego.
Na miejsce wezwano pszczelarza, owady trafiły do ula. Nikt nie ucierpiał. Akcja trwała około godzinę. O tej porze roku zjawisko nie jest niczym nowym. Jednak w stolicy Warmii i Mazur do podobnych sytuacji dochodzi rzadko.
Pamiętajmy, że pszczoły nigdy pierwsze nie zaatakują człowieka. Mogą to zrobić w momencie, gdy poczują się zagrożone lub ktoś je zaatakuje. W tym przypadku owady chroniły swoją królową.
20 maja obchodzimy Światowy Dzień Pszczół. Święto zostało ustanowione przez ONZ i ma na celu podkreślenie znaczenia tych owadów dla pozyskiwania żywności i miodu oraz zwrócenie uwagi na zagrożenia tych owadów. W Europie 84 proc. gatunków uprawianych roślin wymaga zapylenia głównie przez pszczoły. Spośród ponad 470 gatunków pszczół występujących w Polsce tylko jeden to pszczoła miodna.
Artykuł powstał dzięki zgłoszeniu od czytelnika, który opublikował informację o tym zdarzeniu w dziale RAPORT Z OLSZTYNA.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz