Samo rondo jest jednocześnie skrzyżowaniem drogi wojewódzkiej z krajowym szlakiem nr 57 wiodącym w kierunku przejścia granicznego w Bezledach. Swoje frustracje mieszkańcy wsi przedstawili na spotkaniu konsultacyjnym w Urzędzie Miasta i Gminy w Bisztynku oraz w liście protestacyjnym wystosowanym do burmistrza. Obecny na spotkaniu z mieszkańcami dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich, Waldemar Królikowski, stwierdził jednak, że nie można zmienić przebiegu drogi przez Wozławki, bez istotnych opóźnień przebudowy tego szlaku.
Wedle mieszkańców Wozławek, sygnatariuszy protestu, projekt narusza żywotne interesy kilku gospodarsw i ich posesji, poprzez skierowanie ruchu samochodowego pomiędzy budynki mieszkalne oraz gospodarcze. Mieszkańcy zarzucają drogowcom, że wyrysowali rondo w centrum wsi, choć wedle nich była możliwość ominięcia Wozławek. Protestujący uważają, że wystarczyło przesunąć rondo w kierunku do Bisztynka i wtedy droga przebiegałaby przez pola, nie kolidując z konkretnymi domami. Przeciw takiemu przebiegowi drogi wystąpił jednak z protestem tutejszy biznesmen, Marek Romanowski, który uważa, iż wtedy bardzo by ucierpiała jego żwirownia, znajdująca sie włąśnie tuż obok, albo wręcz w śladzie potencjalnej nowej drogi.
Czy więc w Wozławkach uda się dojść do porozumienia? Stawką jest szybka przebudowa bardzo zaniedbanego fragmentu drogi wojewódzkiej. Jak stwierdził w rozmowie z nami dyrektor Królikowski, gdyby się okazało, że mieszkańcy zablokowali przebudowę drogi, kolejnymi protestami, to realizacja tej inwestycji mogłaby być udsunięta o kilka lat.
kzs
Komentarze (27)
Dodaj swój komentarz