Dziś jest: 23.11.2024
Imieniny: Adelii, Felicyty
Data dodania: 2017-01-02 15:29

ol

Rozjechał psa, cofnął i przejechał po nim raz jeszcze. Prokuratura... umorzyła sprawę

Mężczyzna, który w sierpniu tego roku dwukrotnie przejechał po psie na olsztyńskim skrzyżowaniu nie odpowie za swój czyn. Sprawa został umorzona przez prokuraturę. Swojego oburzenia nie kryją obrońcy praw zwierząt.  

reklama

Przypomnijmy, w sierpniu tego roku olsztyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie o brutalnym wydarzeniu na skrzyżowaniu ulic Wyszyńskiego i Żołnierskiej. Mężczyzna jadący busem najpierw potrącił psa, a później cofnął i przejechał po zwierzęciu raz jeszcze.

Szereg czynności operacyjnych i dochodzeniowych, które wykonali olsztyńscy funkcjonariusze pozwoliły na znalezienie sprawcy i przedstawienie kierowcy zarzutu z Ustawy o Ochronie Zwierząt, czyli znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem.

60-latek podczas przesłuchania przyznał się do potrącenia psa, jednak nie umiał w racjonalny sposób wytłumaczyć swojego dalszego zachowania. Dziś okazuje się jednak, że mężczyzna nie poniesie kary za swoje zachowanie. W połowie grudnia olsztyńska prokuratura umorzyła postępowanie dając wiarę w tłumaczenia kierowcy, który twierdził, że zrobił to nieświadomie.

Taki obrót sprawy zbulwersował obrońców praw zwierząt zebranych wokół facebookowego zrzeszenia ''Polska dla Zwierząt'',  którzy od 28 grudnia ''zalewają'' prokuraturę pytaniami i wnioskami dotyczącymi sprawy.

- My miłośnicy zwierząt od lat obserwujemy i szczerze ubolewamy nad absolutnym lekceważeniem przez organy ścigania spraw dotyczących przestępstw przeciwko zwierzętom. Odnosimy bowiem wrażenie, iż system sprawiedliwości w żaden sposób nie odnosi się, nie nadąża i nie rozumie Ustawy o Ochronie Zwierząt, która głosi iż "Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę".Ku naszemu wielkiemu zdziwieniu i rozczarowaniu prokuratorzy w Polsce z nieznanych przyczyn zamieniają się w adwokatów i bronią przestępców mordujących i dręczących zwierzęta umarzając postępowania, wyznaczając niskie, wręcz kuriozalne kary, tłumacząc przestępców -sadystów niskimi dochodami, czy też niską świadomością, albo (sic!) obyczajowością panującą w danym regionie kraju. Czy dla złodzieja, przestępcy podatkowego, dilera narkotykowego, czy też mordercy dziecka podobne przyczyny uznane byłyby za okoliczność łagodzącą? Czy prokurator powinien bronić, czy oskarżać?  Wobec tego, czy coś jest nie w porządku z polskim systemem sprawiedliwości, kiedy pomimo zeznań świadka, sadysta który specjalnie cofnął się by dobić psa, wymyśla bajkę w którą nie wierzy nikt poza nim samym, a prokurator ochoczo przyjmuje tę linię obrony? Czy kierowca nie ma świadomości, że uderzył w jakąś masę? Przecież nikt z osób, które kiedykolwiek siedziały za kierownicą samochodu nie uwierzy w podobną bzdurę, a organa ścigania zdają się ją przyjmować za prawdę objawioną. Czy w systemie sprawiedliwości w charakterze prokuratorów pracują ludzie naiwni jak dzieci, pozwalający manipulować sobą sprytnym przestępcom- mordercom i sadystom, czy też może po prostu lekceważą Ustawę o Ochronie Zwierząt i traktują zwierzęta jak rzecz, bo nie odznaczają się wystarczającym do tego stanowiska stopniem ucywilizowania? Może czas zacząć weryfikować prokuratorów zadając im pytanie, czy szanują polskie prawo, czy też traktują je wybiórczo i do pewnych ustaw odnoszą się z powagą, a do innych – nie – komentują na Facebooku obrońcy praw zwierząt, który przez kilka dni lawinowo pisali do prokuratury w tej sprawie.

Dlaczego sprawca brutalnego zdarzenia nie odpowie za swój czyn? My również, podłączając się do akcji, zwróciliśmy się z pytaniem do prokuratury. 

 

Komentarze (10)

Dodaj swój komentarz

  • ewaewagosc 2017-01-05 10:42:09 93.197.*.*
    Życzę prokuratorowi, aby ktoś się tak samo po nim przejechał, a koleś po fachu umorzył sprawę!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • Adam7 2017-01-04 12:21:24 188.33.*.*
    Najlepsze to są w tym i podobnych artykułach określenia typu: miłośnicy/obrońcy zwierząt protestują czy oburzeni. Do jasnej cholery! Nie trzeba być miłośnikiem zwierząt, nawiedzonym obrońcą, na jakich próbuje się zaraz kreować tych, których oburza zwykły brak empatii, rozsądku i cywilizowanego podejścia do naszych braci mniejszych. Już Ghandi mówił o tym, że miarą wielkości człowieka jest jego stosunek do zwierząt. WTF people?!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 0
  • marekmarecki 2017-01-03 17:32:09 89.72.*.*
    Za to jak i również za ewentualne uszkodzenia samochodu odpowiada właściciel psa, a nie kierowca.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 6
  • plokulator 2017-01-03 17:21:38 94.254.*.*
    Ja się pytam jakiej wysokości była łapówka?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 0
  • Marta90 2017-01-03 10:07:27 46.151.*.*
    To jest sąd...?To kpina nie sąd!!!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 13 4
  • AntyAnty 2017-01-03 05:21:54 83.10.*.*
    Znajomości... znajomośći kochani ! Emerytowany w wieku 35 lat policjant ? Dziś 60 letni bezkarny z układami szeptanymi tu i tam ? Bo jak to logicznie wytłumaczyć ? Dać wiarę prokuraturze ?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 14 4
  • Isruu 2017-01-02 23:34:42 94.254.*.*
    Hańba!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 16 6
  • Ania82 2017-01-02 23:05:13 82.177.*.*
    To jest chore co się dzieje w tym kraju. Za nic mają życie zwierząt. Niedobrze mi
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 25 6
  • elo 2017-01-02 17:58:58 83.9.*.*
    To niezły artykuł, dlatego nie zapytacie prokuratora dlaczego umorzył postępowanie, w samym artykule widzę ze opinia zrzeszenia "Polska na zwierząt" zajmuje połowę artykułu a opinii drugiej strony nie widać. Sam artykuł jest moim zdaniem ukierunkowany tylko na jeden punkt widzenia.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 18 8

www.autoczescionline24.pl