Okazało się, że dwa projekty złożone na ten cel do Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego zostały odrzucone. Pierwszy dotyczył budowy szatni z przyłączem sanitarnym i biurem zawodów, drugi oświetlenia płyty głównej stadionu, monitoringu i nagłośnienia. Oba opiewały sumą 500 tys. zł. Trudno w tej sytuacji wyrokować, co będzie dalej ze społeczną budową tak dużego obiektu, co jest ewenementem i to nie tylko w skali naszego kraju. Osoby, które kierują realizacją tej szczytnej idei oraz całe środowisko związane z tym sportem jest zbulwersowane tak antyspołeczną decyzją pracowników miejskiego urzędu. Rozwiała ona marzenia wielu osób o powstaniu Olimpijskiego Stadionu Rugby.
- Uzasadnienie merytoryczne odrzucenia w obu przypadkach jest takie samo - informuje nas Henryk Pach, prezes Warmińsko-Mazurskiego Okręgowego Związku Rugby. - Mówiąc w dalekim uproszczeniu opiniodawcy uważają, że skoro nie ma jeszcze planu zagospodarowania tego terenu, nie można przekazywać pieniędzy na coś, co może minąć się z przesłaniem takiego planu. A przecież my mamy oficjalnie zatwierdzone warunki zabudowy i ściśle się tego trzymamy.
I dodaje: - Ponadto okazało się, że do uzasadnienia merytorycznego odmowy podstawę stanowił… nasz Facebook i strony www. Zawarte tam opisy i plany naszej działalności, mogłaby spowodować przypływ do nas pieniędzy. Nie mogę już dalej rozmawiać na ten temat. Jestem po prostu załamany aż taką znieczulicą naszych ratuszowych urzędników. Przepraszam.
* * *
Czytaj również:
Co słychać w olsztyńskim rugby?
Rugby. Olsztyńscy działacze i szkoleniowcy organizatorami mistrzostw Polski
Budowa trybun na stadionie przy ul. Gietkowskiej będzie musiała jeszcze poczekać
* * *
Zapytaliśmy zatem nie pana Henryka, a Marcina Fijałkowskiego, prezesa klubu sportowego Rugby Team Olsztyn, któremu ten stadion będzie służył, jak aktualnie przebiegają prace na tym stadionie?
- Kończymy właśnie prace przy trybunach - odpowiedział. - Jedna połowa jest już gotowa, a do zakończenia drugiej niewiele brakuje. Na to mamy jeszcze pieniądze z ubiegłorocznego Budżetu Obywatelskiego. Przypomnę, że wcześniej musieliśmy dodatkowo, bo tego nie było w planie, wykonać drenaż skarpy, na której jest ta trybuna, bo woda lała się strumieniami. Trwają prace przy budowie Ekotarasu i to też z ubiegłorocznego Budżetu Obywatelskiego. Decyzja o odrzuceniu obu projektów podcięła nam skrzydła, a przecież my to wszystko ciągniemy społecznie, Stadion nawet bez skromnego zaplecza, to nie jest stadion, bo gdzie zawodnicy po meczu czy treningu mają się rozebrać, ubrać i umyć. Wkrótce czekają nas drugoligowe mecze i doprawdy nie wiemy co my z tym wszystkim zrobimy…
Lech Janka
Komentarze (53)
Dodaj swój komentarz