Sprawa dotyczy zdarzenia, do którego doszło 21 lipca 2018 r. w Olsztynie. Według ustaleń prokuratora tego dnia z Wojewódzkim Centrum Pogotowia Ratunkowego w Olsztynie połączyła się mieszkanka Olsztyna, która zawiadomiła, że jej syn Rafał S. przebywa w domu pod wpływem alkoholu i zachowuje się agresywnie. Zgłoszenie to zostało przekazane do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. W rzeczywistości jednak, jak ustalili śledczy, Rafał S. w tym czasie był spokojny, choć wcześniej pił alkohol. Matka pokrzywdzonego, która miała zamiar umieścić syna w prywatnym ośrodku leczenia uzależnień, liczyła na to, że w przypadku zgłoszenia interwencji Rafał S. zostanie zatrzymany przez policję i zwolniony dopiero po wytrzeźwieniu. Miało to ułatwić utrzymanie syna w trzeźwości do czasu umieszczenia go w tym ośrodku.
Tymczasem na interwencję udał się dwuosobowy patrol, w tym doświadczony funkcjonariusz Adam Ch. Gdy policjanci przybyli na miejsce, Rafał S. przebywał w swoim pokoju. Oskarżony, mając na uwadze wypowiedzi zgłaszającej o agresywnym zachowaniu się jej syna, zadecydował o zatrzymaniu Rafała S. Jednak, kiedy pokrzywdzony zorientował się, że będzie zatrzymany, zaczął zachowywać się agresywnie wobec funkcjonariuszy, rzucając w nich różnymi przedmiotami znajdującymi się w zasięgu jego rąk. W obliczu takiej sytuacji policjanci mieli użyć wobec niego miotaczy gazu, ale bez oczekiwanego rezultatu.
W pewnym momencie Rafał S. postanowił uciec z mieszkania i w tym celu ruszył w kierunku okna. Adam Ch. sięgnął wówczas do kabury po służbowy pistolet i nakazał pokrzywdzonemu zatrzymać się, używając komendy „stój, bo strzelam!”. Jednak Rafał S. nie zareagował na to wezwanie, tylko wybił szybę w oknie, wyskoczył na zewnątrz i rzucił się do ucieczki. Oskarżony podbiegł do okna i oddał najpierw cztery strzały ostrzegawcze, a następnie ruszył za nim w pościg. Adam Ch. w trakcie pogoni za Rafałem S. oddał w jego kierunku kolejne trzy strzały, które okazały się celne. Rany postrzałowe tułowia spowodowały u pokrzywdzonego poważne obrażenia i były przyczyną jego śmierci.
W rezultacie prokurator przyjął, że Adam Ch., jako funkcjonariusz policji przekroczył swoje uprawnienia, udając się za Rafałem S. w pościg, podczas którego, wbrew ustawie o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej, użył służbowego pistoletu, oddając z niego 7 strzałów, z których to trzema pociskami śmiertelnie postrzelił pokrzywdzonego. W ocenie prokuratora, Adam Ch. spowodował śmierć Rafała S. nieumyślnie.
Sąd Rejonowy w Olsztynie wyrokiem z 15 lutego 2021 r. uznał Adama Ch. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i wymierzył mu za to karę jednego roku pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawiesił na okres trzech lat tytułem próby. Ponadto, Sąd Rejonowy w Olsztynie orzekł wobec oskarżonego zakaz zajmowania stanowisk oraz wykonywania zawodu związanego z posługiwaniem się bronią palną na okres 10 lat, a także orzekł od niego obowiązek częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę poprzez zapłatę na rzecz Mirosławy S. oraz małoletniej Nikoli S. reprezentowanej przez matkę Karolinę S. kwot po 35 tys. zł.
Apelację od powyższego wyroku wniósł pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych.
Sąd Okręgowy w Olsztynie w VII Wydziale Karnym Odwoławczym 24 sierpnia 2021 r. uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał do rozpoznania Sadowi Okręgowemu w Olsztynie.
- W ocenie sądu odwoławczego zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że oskarżony nie działał – jak to przyjął prokurator, a następnie sąd rejonowy – nieumyślnie, lecz działał umyślnie w zamiarze ewentualnym, tj. sprawca strzelając do Rafała S. przewidywał możliwość śmierci pokrzywdzonego – godził się na to. Sąd okręgowy w uzasadnieniu pisemnym wyroku zwrócił uwagę, że oskarżony oddał do pokrzywdzonego 7 strzałów z broni palnej w sytuacji, gdy ten uciekając z miejsca interwencji, nie atakował nikogo i nie stwarzał żadnego zagrożenia ani dla interweniujących policjantów, ani dla członków rodziny oraz osób postronnych. Zdaniem sądu odwoławczego, w tych okolicznościach wydaje się, że oskarżony strzelał z pełną premedytacją, wielokrotnie i w związku z tym, stosując zasady logiki, trudno przyjąć, że nie przewidywał możliwości zabójstwa człowieka oraz że na to się nie godził – informuje sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik prasowy olsztyńskiego sądu.
W ocenie sądu okręgowego, w powyższej sprawie należało przyjąć, że zachowanie Adama Ch. wyczerpywało znamiona zbrodni zabójstwa, nie zaś występku nieumyślnego, którego skutkiem jest śmierć człowieka. Z tego też względu ponowny proces Adama Ch. będzie toczył się przed Sądem Okręgowym w Olsztynie jako właściwym rzeczowo do ponownego rozpoznania tej sprawy.
Ponowny proces Adama Ch. rozpoczął się w 11 stycznia 2022 r. przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Adam Ch. w pierwszym dniu procesu przyznał się do zarzutu nieuzasadnionego użycia broni palnej i nieumyślnego spowodowania śmierci Rafała S. oraz złożył obszerne wyjaśnienia.
Sąd wyznaczył kolejne terminy rozpraw na luty i marzec tego roku.
Czytaj również:
Olsztyński policjant z zarzutami w sprawie śmierci mieszkańca Zatorza. Nie miał prawa użyć broni?
Komentarze (31)
Dodaj swój komentarz