Unia Europejska w grudniu 2016 roku zatwierdziła program dla terenów przygranicznych (program współpracy transgranicznej Polska-Rosja 2014-2020). Jego wartość to ponad 62 mln euro z czego 42 mln euro to dotacja z UE. Ponad 90 procent tej dotacji miało być przeznaczone na budowę dróg, poprawę bezpieczeństwa granic, promocję lokalnej kultury i projekty turystyczne.
Okazuje się jednak, że jak dotąd polski rząd nie przyjął nowego programu, mimo że ma na to czas do końca grudnia.
- Przygraniczne gminy mogą stracić milionowe dotacje. Pieniądze dla Warmii i Mazur mogą zostać przeniesione dla innych województw. Dlaczego PiS to robi? Województwo może stracić miliony euro na drogi, poprawę bezpieczeństwa, kulturę i turystykę. To uderzenie rządu w nasz region – twierdzi poseł PO, były marszałek województwa warmińsko-mazurskiego, Jacek Protas.
Jak informuje lokalny działacz PO, radny samorządu województwa Marcin Kuchciński, w poprzedniej edycji programu, z tych środków, wyremontowano między innymi DK 65 i DW 591, kupiono karetki, przebadano tysiące pacjentów, czy prowadzono projekt muzea ponad granicami.
- Zwlekanie z decyzją w tej sprawie jest więc niezrozumiałe – powiedział Kuchciński.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz