Historia miała swój początek 3 lutego br., kiedy to inspektorzy olsztyńskiego oddziału Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt (OTOZ Animals) z udziałem policji interwencyjnie odebrali sołtysowi „Bambiego” - psa w typie owczarka niemieckiego.
Przedstawicielki OTOZ Animals stwierdziły szereg nieprawidłowości, począwszy od trzymania psa na łańcuchu, na za dużych szelkach, przypominających uprząż dla konia [CZYTAJ RÓWNIEŻ: "To był mój przyjaciel". Pierwsza rozprawa sołtysa Worławek oskarżonego o znęcanie się nad psem].
Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego w Olsztynie w dniu 23 maja 2024 r. Arkadiusz B. został oskarżony o to, że w bliżej nieokreślonym czasie, ale nie później niż do 3 lutego 2024 r. znęcał się nad psem rasy mieszanej poprzez utrzymywanie go w niewłaściwych warunkach bytowania, w stanie rażącego zaniedbania, głodzenie go oraz niezapewnienie opieki lekarsko-weterynaryjnej.
Proces w tej sprawie rozpoczął 8 lipca 2024 r. przed Sądem Rejonowym w Olsztynie. Arkadiusz B. w pierwszym dniu procesu nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W złożonych wyjaśnieniach zapewniał, że nie znęcał się nad psem i nigdy go nie głodził. Ponadto, twierdził, że pies był przetrzymywany w dobrych warunkach [CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Nie potrafił zadbać o psa, a ma odpowiadać za wieś?" Kontrowersje wokół świeżo wybranego sołtysa].
Wyrok w tej sprawie zapadł 29 października 2024 r. Sąd Rejonowy w Olsztynie uznał Arkadiusza B. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i skazał go za to na karę grzywny w kwocie 3 tys. zł. Sąd orzekł od oskarżonego 1 tys. zł nawiązki na rzecz schroniska dla bezdomnych zwierząt w Tomarynach. Ponadto, sąd orzekł wobec Arkadiusza B. przepadek zwierzęcia – psa stanowiącego własność oskarżonego, odebranego mu w dniu 3 lutego 2024 r.
Sąd podając ustne motywy wyroku zwrócił uwagę, że decydując się na posiadanie zwierzęcia, bierzemy za nie odpowiedzialność. Na nas ciąży wówczas obowiązek, aby zapewnić mu odpowiednie miejsce i właściwe warunki do życia.
W ocenie sądu, wbrew twierdzeniom oskarżonego, utrzymywał on psa w niewłaściwych warunkach bytowania, w stanie rażącego zaniedbania, jak również nie zapewnił mu odpowiedniego pożywienia i adekwatnej do jego wieku opieki lekarsko-weterynaryjnej.
Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz