Przypominamy, iż IX Europejski Kongres Samorządów odbył się w tym roku w Hotelu Gołębiewski w Mikołajkach. W wydarzeniu wzięło udział ponad 2100 uczestników, łącznie z 36 krajów. Forum objęło mnóstwo istotnych kwestii, zarówno na poziomie lokalnym, jak i międzynarodowym.
Nasze mobilne studio odwiedził prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Olsztynie, Adam Przybysz. Podczas rozmowy z redakcją portalu Olsztyn.com.pl poruszył, m.in. kwestię dawnego obowiązku przynależności instytucji do samorządu rzemieślniczego.
- Kiedyś przynależność do samorządu rzemieślniczego była obowiązkowa. Izba doskonale daje sobie radę, dlatego, że zrzeszamy organizacje cechowe, spółdzielnie. Myślę, że przynależność do naszej organizacji jest wartością dodaną. Debatujemy i rozmawiamy na temat załatwienia dla rzemiosła statutu, aby je umocnić na skalę ogólnopolską – tłumaczył.
Przybysz poinformował, iż organizacja może pochwalić się bardzo dużym sukcesem, jeżeli chodzi o kształcenie zawodowe I oraz II stopnia. Wspomniał także o szerokiej skali problemu, jakim są zawody deficytowe. Według niego samorządowcy są sukcesywnie uświadamiani o fakcie, iż nasze społeczeństwo nie posiada dobrych fachowców. Nasz rozmówca odniósł się także do panującego wśród młodych ludzi przeświadczenia, iż „wszyscy widzą się w zawodzie dyrektora, kierownika czy prezesa”.
- Po rozmowach z przedstawicielami samorządów każdego szczebla, mobilizujemy ich do działania. Samorządowcy widzą, że brakuje dobrych fachowców. Była moda na licea, ponieważ wszyscy chcieli mieć zawód dyrektora, kierownika i prezesa, a w nich się tylko bywa – tłumaczył.
Jako zawody deficytowe prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Olsztynie wskazał, m.in. zdunów, dekarzy czy szewców. Dodał, iż rzemiosło posiada około 140 zawodów. Natomiast warmińsko-mazurska siedziba firmy ma powołaną komisję egzaminacyjną aż na 40 profesji.
W dzisiejszym świecie pionierami w kwestii kształcenia są fryzjerzy, stolarze czy mechanicy. Przybysz wskazał, że na atrakcyjność pewnych branż może wpływać również zmiana nazewnictwa oraz sposób przygotowania młodzieży. Zastosowany mechanizm w dużym stopniu pomaga odświeżyć rzemiosło.
- Czasami wystarczy zmienić nazewnictwo i sposób przygotowywania młodzieży, np. obróbka mechaniczna czy stolarska z użyciem maszyn laserowych, od razu inaczej brzmi i nie kojarzy się wyłącznie ze struganiem drewna. Robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby odświeżyć rzemiosło i myślę, że to się udaje – podsumował.
Pełna rozmowa z Adamem Przybyszem
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz