Kiedy podchodzimy do mężczyzny, nie jest zbyt rozmowy. Odwagi jednak mu nie brakuje, bowiem od kilkunastu dni samotnie manifestuje przed olsztyńskim ratuszem swój sprzeciw wobec obecnej polityce partii rządzącej.
- 500 plus, zasiłki, propaganda w TVP... wszystko to mnie irytuje i postanowiłem wyrazić swój sprzeciw publicznie - mówi nam młody mężczyzna, którego twarz jest szczelnie zasłonięta szalikiem, czapką i bluzką z kapturem.
I dodaje: - Ja muszę "zachrzaniać" po osiem godzin, a widzę, że wiele osób dookoła woli pójść m.in. do MOPS-u.
Jak się okazuje, w ostatnim czasie mężczyzna był organizatorem lokalnych pikiet wspierających ludność ukraińską po napaści zbrodniczej Rosji.
Kiedy pytamy za jaką opowiada się partią - nie chce tego zdradzić. Na zakończenie naszej rozmowy prosi aby dobitnie zaakcentować, że "kraj jest dla ludu, a nie dla władzy".
Komentarze (50)
Dodaj swój komentarz