Dywity koło Olsztyna. To właśnie tutaj na skraju lasu leśniczy z Nadleśnictwa Olsztyn znalazł kilka dni temu pogryzioną przez psy sarnę. Zwierzę było w stanie agonalnym. Obficie krwawiło. Nie udało się go uratować.
- To niestety smutny, ale i odwieczny problem. W pobliżu siedzib ludzkich, każdej zimy znajdujemy zabitą przez psy zwierzynę – mówi Janusz Jeznach, nadleśniczy położonego w sąsiedztwie stolicy Warmii i Mazur Nadleśnictwa Nowe Ramuki. - Ofiarami psów padają przede wszystkim sarny, ale już dwa biegające luzem psy potrafią śmiertelnie zagonić nawet jelenia.
Tej zimy na Warmii i Mazurach spadło bardzo dużo śniegu. I to również ma wpływ na coraz częstsze przypadki ataków psów na sarny. Sarna na swoich cienkich nogach zapada się głęboko w śnieg. Nie jest w stanie uciec przed atakującym ją psem. Swoje robią też wahania temperatur. Atak mrozu, odwilż, znów mróz, a po niej odwilż – w efekcie powstaje skorupa śnieżna tak twarda, że może nawet kaleczyć kończyny sarny. Zapach krwi dodatkowo przyciąga wałęsające się po lesie psy.
O tym, że skala problemu jest duża najlepiej świadczy fakt, że zagryzione przez psy sarny tej zimy znaleziono już nawet w Olsztynie. Jedno częściowo zjedzone przez psy zwierzę leżało obok torów kolejowych. Drugą, znaleziono przy ścieżce spacerowej otaczającej jezioro położone niemal w centrum miasta. Adam Siemakowicz, inspektor straży leśnej z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie przypomina, że osoba, który wyprowadza psa na spacer do lasu musi trzymać go na smyczy.
- Za puszczenie psa luzem grozi mandat do 500 złotych lub sprawa przed sądem, który może nałożyć nawet 5 tys. zł grzywny - wyjaśnia Adam Siemakowicz. - Jeżeli pies zabije zwierzynę, to jego właściciel popełnia przestępstwo zagrożone karą nawet pięciu lat więzienia.
Apel w sprawie ochrony zwierzyny leśnej wystosował do myśliwych również Warmińsko-Mazurski Wojewódzki Lekarz Weterynarii. Apeluje on o odwołanie zbiorowych polowań w lasach naszego regionu. Jak twierdzi powodem jego apelu są liczne sygnały o głodnej i wyczerpanej zwierzynie leśnej. Ze względów humanitarnych powinno się tej zimy zminimalizować liczbę polowań. Mogą one nadmiernie wyczerpać zwierzęta, a ponadto zwiększają ryzyko ranienia się zwierzyny o twardą pokrywę śnieżną tworzącą się w lasach Warmii i Mazur.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz