Dziś jest: 19.04.2025
Imieniny: Adolfa, Leona, Tymona
Data dodania: 2015-11-25 12:00

Iwona Starczewska

Schronisko dla zwierząt szykuje się na zimę

Zbieranie kołder, zadaszenie boksów, czy wyściełanie psich bud słomą – takie działania podejmują pracownicy schroniska dla zwierząt w Olsztynie w związku z nadchodzącą zimą. Ta pora roku to również czas, kiedy utrudnieniem staje się dojazd do schroniska drogą gruntową. Tu jednak drogowcy nie mają dobrych informacji.

reklama

Podczas sesji Rady Miasta dyrektor schroniska dla zwierząt w Olsztynie Anna Barańska przedstawiła plany oraz obecne działania podejmowane w schronisku w związku z nadejściem zimy oraz te, które mają poprawić sytuację podopiecznych schroniska w dłuższej perspektywie.

- Do zimy przygotujemy się zawsze w sposób sprawdzony. Zbieramy koce i kołdry. W budach wyściełana jest słoma, bo ona nie nasiąka - powiedziała dyrektor schroniska Anna Barańska.

Jak przyznaje dyrektor schroniska, to prawda, że nie wszystkie zwierzaki przebywające w schronisku mają zadaszone wybiegi.

- W tym roku zostały zadaszone budynki kwarantanny to jest około 200 boksów. Zastosowaliśmy też nowy typ wejść do budynku głównego, by utrata ciepła była mniejsza. I póki co to się sprawdza. Kupiliśmy też materiały, by na własną rękę zamontować pasy chłodnicze przy 37 wejściach. Wykonanie zadaszenia jest czasami trudne, kiedy niektóre wybiegi mają po 100 metrów kwadratowych powierzchni - dodała.

Dyrektor poinformowała również, że w przyszłym tygodniu planowane jest zadaszenie kolejnych 6 boksów dla zwierząt.

- Tam gdzie wybieg nie jest zadaszony są budy, które ustawiane są w wiatach, więc jest możliwość schronienia pod dachem – wyjaśniła.

Barańska przyznała również, że wśród samych wolontariuszy pracujących w schronisku panują różne opinie na temat zadaszenia wybiegów.

- Niektórzy twierdzą, że lepiej jest kiedy wybiegi nie są zadaszone, bo są bardziej naturalne warunki dla zwierząt. Przy tych zadaszeniach – latem musimy polewać powierzchnię, bo jest tam za gorąco – mówiła dyrektor schroniska.

Dyrektor zapewniła radnych, że sytuacja w schronisku jest pod kontrolą, choć nie można powiedzieć, że wszystkie potrzeby są spełniane i wszystko zostało już zrobione.

Do zarzutów o fatalny stan dojazdu do schroniska, odniósł się podczas sesji dyrektor Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu, Jerzy Roman, który nie pozostawił jednak złudzeń.

- Droga do schroniska jest drogą gruntową i jako taka jest w takim standardzie utrzymywana. Oczywiście jak każda droga gruntowa nie zadowala tych, którzy się nią poruszają. Niestety - lepiej nie będzie, nie obiecuję gruszek na wierzbie. Nie przewidujemy tam budowy nowej drogi – powiedział dyrektor ZDZiT.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl