Matylda Kozakiewicz ukończyła filologię polską, a obecnie studiuje psychologię. Pochodzi z Morąga. Na Instagramie obserwuje ją aż 57,7 tys. internautów. Blogerka, znana jako Segritta, porusza tematy psychologiczne. W ostatnim wpisie opisała problem seksualizacji Polaków.
Czy nagość POWODUJE seksualność? Bo mam wrażenie, że to częste kojarzenie. Że skoro ktoś odkrywa ciało, to zawsze jest to striptiz. I jest to tak silne, że mamy karmiące podejrzewa się o uwodzenie facetów w knajpach, a dwuletnim dzieciom zabrania się biegać nago po plaży. To absurd.
Im starsza jestem, tym wyraźniej widzę, jak często temu biednemu ciału przypisujemy funkcję seksualną wtedy, gdy ono nie ma na to żadnej ochoty. Trochę tak, jakbyśmy mieli kumpla prawnika i ciągle tylko pytali go o porady prawne, ignorując, że on czasem chce się wypłakać po nieudanym zerwaniu albo napić na mieście i pogadać o filozofii.
- napisała Segritta.
W dalszej części blogerka opisuje swoje doświadczenia związane z wizytą w fińskiej saunie. Przyznała, że zdziwiło ją to, ze wszyscy przebywają w niej nago.
Pamiętam, jak zdziwiło mnie, gdy pojechałam do Finlandii i dowiedziałam się od przewodnika, że tam do sauny wszyscy chodzą nago. Całkiem nago. I mówiąc “wszyscy” mam na myśli ludzi w różnym wieku, różnych płci, różnych stanowisk i relacji. Rodzice, dzieci, nauczyciele, uczniowie, sąsiedzi, szefowie i współpracownicy.
A ja większości moich koleżanek (nie mówiąc o kolegach) nigdy nago nie widziałam
- dodała.
Segritta odniosła się również do nadmiernej seksualizacji ciała, czyli problemu, jaki według niej, mają Polacy.
Myślę, że to nie jest tak, że w Polsce nie chodzimy do sauny nago, BO mamy w tym kraju problem z nadmierną seksualizacją ciała. Myślę, że jest odwrotnie. Mamy problem z nadmierną seksualizacją ciała, WŁAŚNIE DLATEGO, że nie chodzimy nago do sauny
- podsumowała Matylda Kozakiewicz.
Na koniec blogerka pochwaliła się, że nareszcie może cieszyć się swoją własną sauną, którą ma na działce.
Komentarze (25)
Dodaj swój komentarz