Była to spora niespodzianka, bo faworytkami były akademiczki, które w przyszłości zostaną nauczycielkami wychowania fizycznego bądź trenerkami, a w tych rozgrywkach radzą sobie bardzo dobrze. Olsztynianki nie speszone sporymi umiejętnościami rywalek, zagrały z wielką wolą zwycięstwa, szczególnie w momentach decydujących o wyniku poszczególnych setów.
W porównaniu z poprzednimi meczami olsztyński zespół wyjechał na to spotkanie w pełniejszym składzie. Wprawdzie wróciło do gry kilka siatkarek, ale po długiej kwarantannie, więc bez odpowiedniego treningu. Mecz toczył się niczym… huśtawka, a najbardziej niezwykły przebieg miał zwłaszcza trzeci set. Kiedy podopieczne trenerów Macieja Dobrowolskiego i Piotra Stasiewicza prowadziły 20:16, wydawało się, że jest już po sprawie. Nic z tego gospodynie zdobyły 8 (!) punktów pod rząd (24:20) i też wydawało się, że jest już po sprawie, ale na korzyść AZS AWF. Okazało się, że ponownie nic z tego, bo tym razem to olsztynianki dorzuciły po kolei 6 (!) punktów wygrywając seta 26:24.
Najbliższe dni zapowiadają się dla dziewcząt Chemika jako bardzo wyczerpujące, będą się bowiem przygotowywać równocześnie do dwóch spotkań, które zagrają u siebie: sobotniego z Ósemką Siedlce i niedzielnego z liderem rozgrywek AZS AWF Warszawa, który nie przegrał nie tylko ani jednego meczu, ale też i seta.
AZS AWF Biała Podlaska – UKS SMS Chemik Olsztyn 2:3 (22:25, 25:20, 24:26, 25:12, 10:15)
UKS SMS Chemik: Sara Ilnicka, Julia Gach, Julia Pietrzak, Weronika Poczynek, Nikola Godlewska, Oliwia Ekstowicz, Aleksandra Wyrzykowska (l) oraz Patrycja Komenda, Anna Fiedorowicz, Daria Pykosz, Nikola Perzanowska, Izabela Żukowska (l).
1. AZS AWF Warszawa 5 15 15:0
2. Sparta Warszawa 7 14 19:13
3. Nike Węgrów 7 12 14:11
4. AZS AWF Biała Podlaska 7 12 15:13
5. Chemik 6 9 12:11
6. Ósemka 7 9 14:17
7. BAS Białystok 5 8 11:9
8. Legionovia II 6 8 10:12
9. Krótka Mysiadło 5 7 8:11
10. AZS LSW Warszawa 6 4 6:16
11. Wojskowe Warszawa 5 1 4:15
Lech Janka
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz