Trener Daniel Castellani dokonał kilku zmian w wyjściowym składzie. Na boisku od pierwszej akcji zobaczyliśmy Dawida Wocha i Rubena Schotta. Skład uzupełnili: Przemek Stępień, Javier Concepcion, Wojtek Żaliński, Damian Schulz i Jędrzej Gruszczyński.
Początek meczu był bardzo wyrównany. W połowie pierwszej partii gospodarze zbudowali sobie czteropunktową przewagę (od 13:13 do 17:13), lecz dali się jednak dogonić (20:20). Do stanu 25:25 żadna ze stron nie była w stanie przełamać rywala. Chwilę później udało się go katowiczanom, którzy wygrali 28:26.
Drugi set długo toczył się dość leniwie. W kortowskiej drużynie na placu gry pojawili się Remigiusz Kapica, Robbert Andringa i Nikodem Wolański. Wnieśli trochę ożywienia w poczynania swoich kolegów. Młody atakujący świetnie spisywał się pod siatką, ale też na zagrywce. Blokiem i w ataku punktował także holenderski kapitan Indykpolu. Olsztynianie odskoczyli na 19:16. Od stanu 20:18 wygrali pięć kolejnych akcji i cieszyli się ze zwycięstwa w całej partii 25:18.
W trzecim secie akademicy kontynuowali dobrą grę. A nawet prezentowali się jeszcze lepiej. Prowadzili kolejno 3:1, 8:4, 11:6 i 15:7, co przełożyło się na łatwe zwycięstwo 25-14.
Także początek czwartej partii nie zwiastował problemów. Podopieczni Daniela Castellaniego zaczęli od prowadzenia 5:1, ale kilka minut później przegrywali już 7:10. Ataki GKS napędzali zwłaszcza Jakub Jarosz i Kamil Kwasowski. Dzięki nim, goście odskoczyli nawet na cztery punkty (16:12). Akademicy nie poddali się jednak bez walki i wyrównali przy stanie 19:19. W nerwowej końcówce minimalnie lepsi byli jednak goście (27”25). Udało im się zatem doprowadzić do tie-breaka.
W decydującej partii katowiczanie długo nie dawali dojść do głosu gospodarzom. Odskoczyli na cztery punkty i gdy wydawało się, że wygrają łatwo… Indykpol się przebudził. Od stanu 7:11 wygrał pięć kolejnych akcji i objął prowadzenie 12:11. Świetnie w polu serwisowym spisał się Robbert Andringa (dwa asy). Ostatnie słowo należało jednak ponownie do GKS-u, który zwyciężył 18:16 i może cieszyć się z dziewiątej pozycji w sezonie 2020/2021 PlusLigi.
Piątkowym spotkaniem w hali Urania siatkarze zakończyli sezon 2020/2021. Zawodnicy prowadzeni przez Daniela Castellaniego zakończyli zmagania na 10 miejscu. Mecz z GKS Katowice był także pożegnaniem z halą Urania. Olsztyński obiekt przez najbliższe dwa lata będzie przechodził modernizację.
Indykpol AZS Olsztyn - GKS Katowice 2:3 (26:28, 25:18, 25:14, 25:27, 16:18)
Indykpol AZS: Stępień, Żaliński, Schott, Woch, Concepcion, Schulz, Gruszczyński (libero) oraz Andringa, Kapica, Wolański
GKS: Firlej, Buchowski, Zniszczoł, Szymański, Kohut, Jarosz, Ogórek (libero) oraz Musiał, Nowosielski, Drzazga, Kwasowski
MVP: Jakub Jarosz (GKS)
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz