Takie rozwiązanie satysfakcjonuje władze Olsztyna, pytanie jednak jak długo na niedociągnięciach firmy mają cierpieć kierowcy i ile razy będzie trzeba remontować drogi na które wydano niemałe pieniądze? Podobna sytuacja jest z al. Szumana, która regularnie, co kilka miesięcy, wymaga naprawy. Nie inaczej było z ul. 1 Maja i uliczkami w Kortowie, a także z wiaduktem na ul. Tuwima. Niedociągnięcia wynikają głównie z pośpiechu. Okazuje się bowiem, że często więcej pieniędzy pochłania niedotrzymanie terminu oddania drogi niż usunięcie poprawek.
Liczba nieudanych inwestycji drogowych na terenie Olsztyna jednoznacznie wskazuje na to, że firmy wykonujące drogi budują wyraźnie poniżej wymaganych standardów. Niestety, nic im za to nie grozi, a w naszym regionie brakuje laboratoriów, w których można by kontrolować jakość prac drogowych. W efekcie kierowcy wielokrotnie muszą znosić niedogodności związane z remontem tego samego odcinka drogi.
Komentarze (8)
Dodaj swój komentarz