Data dodania: 2005-08-18 00:00
Sinice atakują
Zakaz kąpieli w jez. Bartąg. W tym popularnym wśród mieszkańców Olsztyna kąpielisku zakwitły sinice. Inspekcja bada, jaki jest stan innych olsztyńskich kąpieliskach.
O podejrzanie zabarwionej i dziwnie pachnącej wodzie służby sanitarne kilka dni temu powiadomił ratownik z plaży strzeżonej nad tym jeziorem. Badania w laboratorium wojewódzkiej stacji sanepidu potwierdziły, że przyczyną jest masowy zakwit sinic. Dlatego wprowadzono tam zakaz kąpieli. Jak podkreśla Feliks Jarocki, zastępca ds. epidemiologicznych wojewódzkiego inspektora sanitarnego, zrobiono to ze względu na zdrowie kąpiących się. - Wchodzenie do jeziora, w którym kwitną sinice, może spowodować uczulenie. A wypicie takiej wody może skończyć się zatruciem - mówi epidemiolog.
A co z innymi olsztyńskim kąpieliskami? Na razie można z nich korzystać. Sanepid czeka na wyniki badań próbek wody z jez. Kortowskiego, Skandy i Krzywego. Wszystko rozstrzygnie się w najbliższych dniach.
Inspekcja zabroniła też kąpieli w jez. Drwęckim przy ośrodku wypoczynkowym Bajka pod Ostródą i w jez. Zarybińskim w Rybnie. Tam również masowo zakwitły sinice.
Służby sanitarne przestrzegają, że to jeszcze nie koniec ataku sinic. Zakwitowi tych glonów sprzyja słoneczna pogoda i brak wiatru. - Dlatego z uwagą monitorujemy sytuację na jeziorach w regionie - mówi Feliks Jarocki.
Dodaje, że jeśli tylko kąpiel w Bartążku będzie możliwa, sanepid odwoła zakaz kąpieli.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz