Data dodania: 2005-09-30 00:00
Skarby biskupów warmińskich
Wspaniałe monstrancje, kunsztowne naczynia liturgiczne, przepiękne krzyże relikwiarzowe i ołtarzowe - w sumie 160 wyjątkowych warmińskich zabytków sztuki złotniczej. Taką wystawą Muzeum Warmii i Mazur chce uczcić swoje 60-lecie. - Trudno o coś bardziej spektakularnego - przyznaje Małgorzata Okulicz, komisarz wystawy.
Już przygotowana jest sala wystawowa, która przyjmie skarby stanowiące własność parafii warmińskich i Kościoła na Warmii. 21 października otwarcie wystawy "Złotnictwo sakralne dominium warmińskiego od połowy XIV do końca XVIII w.", w Muzeum Warmii i Mazur trwają ostatnie przygotowania do niezwykłego wydarzenia.
- Prace nad ekspozycją rozpoczęły się bez mała dwa lata, w grudniu 2003 roku - mówi Małgorzata Okulicz, kierownik działu rzemiosła artystycznego, autorka scenariusza i komisarz wystawy. - Godziny przy przygotowywaniu wystawy mijały tak niepostrzeżenie, że rodzina oraz pracownicy muzeum musieli przypominać mi, że są jeszcze inne rzeczy na świecie - opowiada.
Dzięki przychylności kurii metropolitalnej i proboszczów parafii na wystawę trafią skarby złotnictwa z 39 kościołów Warmii, zobaczymy także obiekty z Warmińskiego Seminarium Duchownego Hosianum i warmińskiej kurii metropolitalnej. Wszystkie zostały zinwentaryzowane, sfotografowane i znajdą miejsce w katalogu wystawy. Około 90 proc. zakonserwowano w muzealnej pracowni konserwacji - to wkład muzeum w zachowanie dziedzictwa kulturowego Warmii. Setki godzin poświęcone na prace przy obiektach nie poszły na marne, wyglądają naprawdę imponująco.
Wśród eksponatów zobaczymy m.in. znakomitą srebrną oprawę w formie ołtarzyka dla cudownej figurki Chrystusa Ukrzyżowanego z XIV wieku, wg przekazów, pochodzącego z pierwszej kaplicy świętolipskiej. Drewniana figurka zachowała się mimo pożarów i czczona była przez wiernych jako cudowna. Oprawę wykonał w 1732 roku słynny królewiecki złotnik Samuel Grewe, a fundatorem jej był Gottfried Heinrich Eulenburg, kanonik warmiński, ewangelik, który po śmierci żony przeszedł na katolicyzm.
Wystawa wymagała oczywiście specjalnych środków bezpieczeństwa, bo i wartość materialna i historyczna obiektów jest ogromna. Zobaczymy m.in. relikwiarz z 1511 roku ufundowany dla katedry fromborskiej przez wuja i protektora Mikołaja Kopernika, biskupa warmińskiego Łukasza Watzenrode (1489-1512). Kopernik na pewno stykał się z tymi przedmiotami podczas swojego pobytu we Fromborku.
To, co zupełnie wyjątkowe, to złotnictwo gotyckie z Warmii. Mamy tu jeden z najlepszych zbiorów w Polsce. O jego jakości zadecydował kontakty zakonu krzyżackiego z Zachodem i bliskość miast hanzeatyckich - Elbląga, Braniewa, Fromborka, Królewca. Niezwykły jest np. relikwiarz hermowy z Lidzbarka z ok. 1400 r., kryjący we wnętrzu czaszkę św. Idy.
Jest wreszcie piękna monstrancja ufundowana przez biskupa Adama Grabowskiego z XVIII wieku, zrabowana podczas II wojny światowej z katedry fromborskiej przez armię radziecką i odzyskana dopiero w 1981 r., roku dzięki staraniom prymasa Józefa Glempa, wówczas biskupa warmińskiego.
Dominium warmińskie było jedynym terytorium w Polsce, gdzie biskupi sprawowali władzę nie tylko kościelną, ale i świecką. Sami fundowali tu przedmioty sakralne. Teraz ich gromadzone przez wieki skarby będziemy mieli na wyciągnięcie ręki.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz