Minęły już cztery miesiące, od kiedy kierownictwo prywatnej firmy przewozowej w Olsztynie podpisało umowę z Arsenem, firmą kontrolującą bilety. Efekty? - Jestem zadowolony, bo skończył się bałagan w dokumentacji, wszystkie sprawy zostały uporządkowane, a pasażerowie płacą za bilety - wylicza Roman Zemsta, prezes Olsztyńskiej Korporacji. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że powodem zatrudnienia firmy kontrolerskiej były kłopoty z kierowcami, których część nie dawała pasażerom dowodu zapłaty za bilet - wydruku z kasy fiskalnej. Teraz ma się to zmienić, bo pasażerowie sami mogą kupić wcześniej bilet. Przejazd na trasie do Barczewa kosztuje: 2 zł ulgowy i 3 złote normalny. - System biletowy chcielibyśmy wprowadzić także na liniach miejskich - dodaje prezes Zemsta. - To kwestia roku.