24-letni elblążanin przyczepił do tramwaju sanki, a gdy pojazd ruszył podróżował w ten sposób za tramwajem przez kilkadziesiąt metrów. Wszystko po to, by zaistnieć w sieci. Nagranie, które powstało jako dokumentacja tego bezmyślnego wyczynu 24-latka stało się teraz materiałem dowodowym w sprawie.
Policjanci ustalili i przesłuchali 24-letniego „saneczkarza”. Jak się okazało mężczyzna już raz w podobny sposób zaistniał w sieci podróżując na dachu autobusu komunikacji miejskiej. Było to w październiku 2016 roku. Wtedy został ukarany 500 złotowym mandatem. Teraz karę za wykroczenie i niebezpieczne zachowanie określi sąd.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz